To jest jeden z portretów pamięciowych napastnika.
(fot. arch. policji)
Napad rabunkowy z użyciem niebezpiecznego narzędzia - tak policja zakwalifikowała zdarzenie, do którego doszło w czwartek po południu w centrum miasta. Była godz. 15.00, do placówki banku przy al. Wolności, koło przejścia podziemnego, wszedł mężczyzna w bejsbolówce na głowie. Na oko 30-40 latek.
- To był szok i horror - opowiedziały nam dwie kasjerki, które tam wtedy pracowały. - Teraz już emocje nam opadły i wspominamy to ze spokojem. Opowiadają, że przed takim mężczyzną były uprzedzane. Bo w lipcu na SKOK-i na Dolnym Śląsku były już cztery napady rabunkowe, ten - jeśli go łączyć - byłby piątym.
- Wiedziałyśmy, że to wysoki człowiek, w bejsbolowce, że ma duży srebrny zegarek na ręku. I taki w czwartek wkroczył do naszej placówki. Jak wszedł, to od razu wiedziałyśmy, że to on - opowiadają głogowianki.
Klientów wtedy nie było, choć na ulicy o tej porze jest największy ruch. Napastnik w ręku miał jakiś przedmiot zapakowany w reklamówce, być może broń. Właśnie tym przedmiotem groził pracownicom placówki.
- Nie krzyczał na nas, nie przeklinał, nie straszył. Bardzo kulturalnie poprosił o wydanie pieniędzy. Nie było co ryzykować, więc mu wydałyśmy. Potem przeprosił i wyszedł.
Kasjerki wydały mu ponad 4 tys. zł. Rozbójnik w bejsbolówce spokojnie wyszedł z banku i zniknął w tłumie. Tyle go widziano. Jedna z kasjerek powiedziała nam, że kiedy wszedł do banku, włączyła przycisk przywołujący ochronę. Ale zanim ochrona przyjechała, to rabusia już nie było.
Tę sprawę łączy się z wydarzeniami, które rozgrywają się na Dolnym Śląsku od początku lipca. Jakiś mężczyzna, jeden lub kilku - tego nie wiadomo - napada na placówki SKOK-ów.
Na stronie internetowej policji dolnośląskiej są portrety pamięciowe ludzi w czarnych bejsbolówkach. - Każda twarz jest inna, bo ludzie różnie zapamiętują, każdy inaczej spostrzega - mówi nadkom. Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej komendy. Policja kryminalna prowadzi postępowanie w związku z rozbojami, poszukują sprawcy czterech, a teraz już także piątego takiego czynu.
Wszystkie wydarzyły się w placówkach bankowych. mężczyzna zastraszał pracowników, zabierał pieniądze i wychodził. Jego portret pamięciowy został sporządzony na podstawie nagrań z monitoringu. W Głogowie także całe zdarzenie zostało nagrane.
To człowiek w wieku 30-35 lat, wzrostu 180-185 cm, dobrze zbudowany, z lekką nadwagą. Charakterystyczny lekko wystający brzuch oraz tzw. druga broda. Podczas wypowiadania poleceń charakterystycznie układa usta w tzw. kaczy dziób.
Podczas napadów był ubrany w spodnie rybaczki, koszulkę bawełnianą typu polo, za każdym razem w innym kolorze, na nogach miał sandały a na głowie czapkę bejsbolówkę w ciemnym kolorze. Sporadycznie zakłada okulary przeciwsłoneczne, a na ręce ma zegarek na bransolecie w kolorze srebrnym. Kto rozpozna takiego człowieka, ten proszony jest o powiadomienie policji, tel. 71 340 34 03 lub 997.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?