- W ubiegłym roku przyszła do biura rady miejskiej oferta szczepienia od jednej z firm, poinformowałem o tym burmistrza i radnych, i po dyskusji rada miejska uznała, iż "wchodzimy" w to - przekazuje Leszek Jędras, przewodniczący rady. Tym sposobem Czerwieńsk jako pierwszy w województwie zainicjował szczepienia. Dobrowolne. Poddano im wówczas 56 gimnazjalistek. W tym roku - 54.
- Zdecydowałam się zaszczepić, gdyż moja babcia niedawno zmarła na raka szyjki - mówi 13-letnia Klaudia, a jej rówieśniczka Sandra dodaje: - Myślę o swojej przyszłości.
Dziewczyny i ich mamy zostały wpierw przygotowane przez ginekologa, rzec można: przeszkolone, obejrzały film poglądowy, a potem podpisały deklaracje. Szczepienia to cykl trzech zastrzyków, określany jako: 0 - 30 dni - 6 miesięcy.
- Szczepienia prowadzimy "w czynie społecznym", ani lekarze, ani pielęgniarki nie biorą za to pieniędzy - wyjaśnia lekarz rodzinny Urszula Wąchała-Jędras.
W zeszłym roku inicjatywa ta kosztowała gminę ponad 1 tys. zł, w tym - podobnie. W budżecie na rok następny też zaklepano odpowiednią kwotę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?