W dziupli w Zawadzie znaleziono 19 pociętych samochodów (wideo, zdjęcia)

- Integracja Unii Europejskiej sprzyja kontaktom i wymianie handlowej. Zdarza się jednak, że stan ten wykorzystują sprawcy przestępstw, którzy przemieszczają się pomiędzy poszczególnymi krajami Wspólnoty. Nowe normy prawne pozwalają jednak na ścisłe współdziałanie między służbami, dając możliwość skutecznej walki z przestępczym procederem - wyjaśnia podkom. Konieczny.

Bomba wybuchła kilka dni temu. Wtedy w Zawadzie pojawiła się policja i Centralne Biuro Śledcze. Na teren posesji weszli zamaskowani policjanci. Zamknięto komis z częściami samochodowymi na jednej z posesji. Przez kilka dni policjanci prowadzili tam swoje działania. Wywożono skradzione elementy zabezpieczając je dla potrzeb śledztwa.

To miejsce, gdzie w części samochodowe zaopatrywało się wielu mieszkańców Zielonej Góry i okolic. Bardzo często widziano tam markowe samochody. Wiele osób dziwiło się również, że na posesji można kupić tak poszukiwane części w atrakcyjnych cenach.

Na miejscu policjanci odnaleźli wiele części pochodzących z rozmontowanych samochodów. Większość z nich stanowiły auta kilkuletnie, renomowanych marek, o znacznej wartości.

W rozwiązaniu sprawy pomogli niemieccy funkcjonariusze. Specjaliści z obydwu krajów wykorzystując komputerowe bazy danych sprawnie wykonali identyfikację każdego z elementów. - W pracy wspomagali ich mundurowi z Centrum Współpracy Służb w Świecku - podkreśla podkom. Konieczny. - Dzięki współpracy polskiej i niemieckiej policji identyfikacja części była możliwa jeszcze tego samego dnia.

Efektem policyjnych działań było zabezpieczenie elementów pochodzących w sumie z 17 samochodów skradzionych na terenie Niemiec i dwóch ukradzionych w Polsce. W sumie na posesji znaleziono części z 19 pojazdów. Skrupulatne śledztwo ustali teraz jak dużo aut zostało pociętych i rozłożonych na części na terenie posesji.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje