Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Funai szykują zwolnienia grupowe

Jakub Nowak 68 387 52 87 [email protected]
W Funai szykują się grupowe zwolnienia (fot. Jakub Nowak)
W Funai szykują się grupowe zwolnienia (fot. Jakub Nowak)
W fabryce Funai, która zajmuje się produkcją telewizorów LCD, szykują się grupowe zwolnienia. To kolejna w ciągu zaledwie dwóch lat redukcja zatrudnienia w firmie. Powód? Brak zamówień.

Decyzja o planowanych zwolnieniach zapadła na początku tygodnia. Pracownicy dowiedzieli się o niej w środę. Według oficjalnego stanowiska, zakład musi ograniczyć swoją produkcję w Polsce, ze względu na „spowolnienia na światowych rynkach”.

- Podjęcie tej decyzji było niezbędne - tłumaczy Yasuhito Ebine, prezes Funai Electric Europe. - W sytuacji dużej niepewności co do przyszłości rynków eksportowych musimy szybko reagować i podejmować nawet trudne z punktu widzenia załogi decyzje.

- Zakład w Nowej Soli zatrudnia obecnie 170 osób - informuje z kolei Renata Mitura, marketing menedżer firmy na centralną i zachodnią Europę. Nie chce jednak mówić, ile konkretnie osób może zostać zwolnionych. - Na razie jest za wcześnie, negocjacje dopiero trwają. Restrukturyzacja przeprowadzona będzie zgodnie ze wszystkimi przepisami. Poinformowaliśmy o niej związek zawodowy, w najbliższy wtorek będziemy kontynuować nasze rozmowy - opowiada Mitura.

Czytaj też: „Klęska” urodzaju w nowosolskiej strefie

Nam udało się jednak ustalić, że liczba osób, które mogą stracić pracę, waha się między 75 a 90. Mowa jest zatem o połowie załogi, z czego większość do zwolnienia to kobiety.

- 28 czerwca rozpoczynamy negocjacje - zapowiada Wiktor Sobociński, przewodniczący Związku Zawodowego Alternatywa, który działa w Funai. - Mogą potrwać do około dwóch tygodni.

Zgodnie z obowiązującym prawem, porozumienie między zakładem a związkiem musi być zawarte w ciągu 20 dni. A pracodawca musi przedstawić wszelkie niezbędne informacje dotyczące stanu firmy oraz propozycje odnośnie do przebiegu planowanych zwolnień. - Musimy poważnie zastanowić się, jak zabezpieczyć tych ludzi, negocjować ewentualne odprawy - tłumaczy Sobociński.

Przypomnijmy, że to już drugie grupowe zwolnienia w Funai w ciągu zaledwie dwóch lat. Firma, która zajmuje się produkcją telewizorów LCD, zainwestowała w Nowej Soli w 2006 r. Był to swoisty „okręt flagowy” rozwijającej się w mieście podstrefy Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Sielanka nie trwała jednak długo. W marcu 2009 Japończycy po raz pierwszy zdecydowali się na drastyczne zmniejszenie zatrudnienia. Wszystko z powodu krachu na światowych rynkach finansowych, który zahamował liczbę zamówień na produkowane w fabryce towary. Podobne zwolnienia przeprowadziła wcześniej inna firma w strefie - Fatsa Nowa Sól, zajmująca się produkcją tapicerki samochodowej.

Z 255 osób, które zatrudniano w 2009 r. w Funai, dziś pozostało 170. Teraz, ponownie z powodu braku zamówień, liczba ta może zmniejszyć się nawet o połowę...

- Mamy nadzieję, że sytuacja jest tymczasowa, że koniunktura się zmieni i po jakimś czasie ponownie będziemy mogli przyjmować ludzi - mówi Mitura.

Na razie trudno jednak o optymizm, bo choć Japończycy wkraczali do Nowej Soli z myślą o ekspansji na zachodnioeuropejski rynek, to głównymi odbiorcami nadal pozostają kraje ze Wschodu. Ponadto wciąż bolesne są skutki kataklizmu w Japonii. Eksperci już wcześniej mówili, że może odbić się on czkawką dla całej światowej gospodarki. Na razie odbija się w Nowej Soli...

Czytaj też: Kobiety z Esser Polska protestują od wielu miesięcy

  

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska