W Gliśnie odbyły się 30. Targi Rolnicze. Dopisała pogoda i wystawcy. Czego tam nie było!

Targi rolnicze w Gliśnie potrwają dwa dni. Organizatorzy i uczestnicy zapewnili całą masę atrakcji. Coś dla siebie znajdą tu nie tylko rolnicy, ale i całe rodziny z dziećmi. W programie przewidziano m. in. prezentacje zwierząt. Są tu też stoiska, na których swoje wyroby prezentują lokalni producenci tradycyjnej, zdrowej żywności. Palce lizać!

Mamy zgłoszonych około 200 wystawców, ale ciągle są osoby, które przyjeżdżają na ostatnią chwilę. Jeżeli mamy miejsce, to ich przyjmujemy. Cieszymy się z takiego zainteresowania - mówi Roman Fraszczyk, dyrektor Lubuskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Lubniewicach z siedzibą w Gliśnie.

Organizatorzy zadbali, żeby na targach w Gliśnie każdy znalazł coś dla siebie. Zaplanowano wystawy, kiermasze i występy artystyczne. Coś dla siebie znajdują tu miłośnicy ogrodnictwa, każdy może skorzystać z porad ekspertów z różnych dziedzin rolniczych i okołorolniczych. Jest też wystawa sprzętu rolniczego. Lokalni hodowcy i producenci żywności przyznają, że w obecnych czasach zapanowała swoista moda właśnie na tego typu produkty. - Klienci na różnych imprezy szukają bardziej ekologicznej żywności. Myślę, że te produkty są najbardziej wiarygodne - mówi Roman Kalarus, który oferuje produkty pszczele.

Jest to czas i miejsce, gdzie mogą się spotkać producenci, hodowcy, okazja do wymiany poglądów i doświadczeń, a także atrakcja dla mieszkańców. Można tu poznać lokalnych producentów, dosłownie zza miedzy - mówi Stanisław Myśliwiec, prezes Lubuskiej Izby Rolniczej.

Targi potrwają jeszcze w niedzielę, 21 maja, w godzinach od 9.00 do 16.00.

Już za tydzień później podobna impreza, trwająca także dwa dni, odbędzie się Kalsku. We wrześniu odbędą się jesienne edycje targów. Będą to imprezy jednodniowe. Rolniczą Jesień w Gliśnie zaplanowano na 10 września, a Kiermasz Ogrodniczy w Kalsku na 17 września.