Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Głogowie desperat chciał skoczyć z różowego mostu

(don)
Mężczyzna wszedł na jedno z przęseł.
Mężczyzna wszedł na jedno z przęseł. fot. Dorota Nyk
Na różowym moście na Odrze w Głogowie od około godz. 15.00 siedział desperat. Groził, że skoczy.

Ruch w okolicy mostu był utrudniony. Na rondzie w Głogowie i od strony Leszna i Sławy stały kilkukilometrowe korki. Policjanci puszczali samochody raz z jednej, raz z drugiej strony. Właśnie przez to na wjazd do Głogowa trzeba było czekać około godziny. Na wyjazd - też.

Mężczyzna wszedł na jedno z przęseł mostu, kilkanaście metrów nad jezdnią około godzi. 15.00. Pół godziny później była już tam policja. Kierowała ruchem. Policjanci namawiali desperata, żeby zszedł. Ale nie chciał. Dyskutował z nimi, machał rękami. Dzwonił gdzieś z komórki.

Okoliczni mieszkańcy powiedzieli nam, że znają tego mężczyznę. Mieszkał kiedyś w ich okolicy, w bloku przy ul. Kamienna Droga. Teraz podobno mieszka przy ul. Mickiewicza.

- To Piotrek, nasz znajomy. Od czasu do czasu mu coś odbija. Poza tym to normalny człowiek, żona, dzieci - opowiedzieli. - Wariuje jak mu się renta kończy, bo ma taką specjalną. Dwa, trzy lata temu już tak siedział na moście. A kiedyś ganiał po sklepie ekspedientki z atrapą broni.

Około godz. 16.00 policjanci wciąż czekali na negocjatora, który ma przyjechać z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Głogowski różowy most na Odrze średnio kilka razy do roku jest miejscem podobnych zdarzeń. Desperaci wchodzą na przęsła i grożą, że się zabiją. Przeważnie wtedy jest przez kilka godzin zakorkowane całe miasto. Tak jak dziś.

W końcu policji udało się namówić tego człowieka do zejścia z mostu. Około godz. 17.00 przyjechała straż pożarna z drabiną z koszem. Mężczyzna został ściągnięty z przęsła i wsadzony do kosza. Okazało się, że to 39-letni głogowianin. Obecnie przebywa w izbie wytrzeźwień, gdyż był pijany.

- Przez cały czas na rzece czuwały nasze służby w specjalnej łodzi. Byliśmy gotowi na to, żeby go wyciągnąć w razie gdyby skoczył z mostu - powiedział Piotr Stroemich z biura prasowego głogowskiej policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska