Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Głogowie jest awantura o remont bloku

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Blok przy al. Wolności przechodzi remont. Część mieszkańców jest zadowolona, a część nie chce remontu.
Blok przy al. Wolności przechodzi remont. Część mieszkańców jest zadowolona, a część nie chce remontu. Dorota Nyk
Nie wszyscy mieszkańcy bloku przy al. Wolności 54-60 cieszą się z remontu. Powołali swego pełnomocnika, który walczy, żeby inwestycję przerwać. - Pierwszy raz się z czymś takim spotykam - mówi dyrektor ZGM Marek Rychlik.

W bloku z lat 60. wymieniono już okna na klatkach schodowych, będzie także ocieplenie i nowa elewacja. A do naszej redakcji przyszedł pełnomocnik części mieszkańców i przyniósł nam protest złożony w Zarządzie Gospodarki Mieszkaniowej.

- Wspólnota nie wyraziła zgody na wykonanie prac budowlanych na zasadach określonych w umowie - poinformował władze ZGM Marian Kruszczyński. Jest on ojcem jednej z lokatorek tego bloku, część mieszkańców uczyniła go swoim przedstawicielem. Pod udzielonym mu pełnomocnictwem widzieliśmy kilkanaście podpisów, ale jak mówi Kruszczyński, jest ich więcej. Według niego ZGM nie uzyskał zgody wspólnoty w formie uchwały na wybór konkretnego wykonawcy robót i inspektora nadzoru, tym samym przekroczył zakres czynności zarządcy.

Kruszczyński ma także pretensje do jakości wykonanych już prac budowlanych. Według niego na korytarzach zamontowano za małe okna, o kilka centymetrów mniejsze niż przewidywał to projekt. - Firma wykonawcza zamówiła za małe i zamontowała je w wadliwy sposób - uważa. - Monitujemy w tej sprawie już od kwietnia, ale oni się uparli. Powiedzieli, że jest dobrze, a z dokumentacji wynika, że jednak jest źle.

Nie wszyscy mieszkańcy mają takie zdanie jak on. Część cieszy się z remontu i chwali wykonawcę. - Wreszcie będziemy mieszkali jak ludzie - mówi nam jeden z mieszkańców. - Prace idą szybko, jesteśmy zadowoleni. Chłopaki świetnie sobie radzą, a na koniec każdego dnia porządnie sprzątają - z mopami latają. Jeśli chodzi o okna, to akurat jestem budowlańcem i niejedno okno wstawiałem. Do tych w naszym bloku nie mam żadnych zastrzeżeń.

Marek Rychlik, dyrektor ZGM, mówi, że odkąd rozpoczęła się cztery lata temu termomodernizacja budynków, których właścicielami są wspólnoty i gmina, pierwszy raz się z czymś takim spotyka. - W innych budynkach ludzie aż się proszą o remont - mówi. - Proszę zobaczyć, jak dziś wyglądają odremontowane bloki przy al. Wolności, ul. Spółdzielczej, wieżowce na Daszyńskiego czy przy ul. Budowlanych. Niebo a ziemia. I wszyscy są zadowoleni, gdyż termomodernizacja niesie za sobą nie tylko to, że blok ładniej wygląda. Po remoncie mieszkańcy oszczędzają na opłatach za ciepło, a kolejną korzyścią jest premia termomodernizacyjna od państwa.

M. Rychlik mówi, że ZGM realizuje uchwałę wspólnoty mieszkaniowej, która zadecydowała, że remont ma być. - Jeśli mieszkańcy się rozmyślili, to jest droga, żeby się wycofać. Można zwołać zebranie wspólnoty, zmienić jej zarząd i zmienić uchwałę. A jeśli ktoś z członków wspólnoty się z uchwałą nie zgadza, to może zaskarżyć ją do sądu. Niczego takiego nie zrobiono - mówi Rychlik.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska