W Głogowie na sesji było niemal jak na meczu

Dawno nie było tylu widzów podczas obrad radnych jak na ostatniej sesji. Tego co do powiedzenia mają radni na temat przekształcenia Głogowskich Obiektów Sportowych w spółkę akcyjną z pełnym udziałem miasta przyszła posłuchać kilkudziesięcioosobowa grupa kibiców Chrobrego Głogów. Dla nich ta uchwała była szczególnie ważna. Jeżeli klub nie stanie się spółką, z powodu długów mógłby nie otrzymać licencji do gry w drugiej lidze, o ile oczywiście piłkarze wywalczą awans.

Dyskusja w gronie radnych rozpoczęła się już podczas odczytywnia porządku obrad. Radny Roman Bochanysz zgłosił wniosek o wycofanie tego punku z porządku. Z taką samą propozycją wystąpił radny Zbigniew Sienkiewicz. - Pracę nad powstaniem spółki trwają już od lipca 2010 roku, dlaczego więc do tej pory nie przedstawiono nam rzetelnego opracowania, wskazującego wady i zalety - mówił na sesji. - Nie wiemy, jakie będą koszty jej powstania, ani tego jak zostanie rozwiązany problem zadłużenia stowarzyszeń piłki nożnej i piłki ręcznej, które, jak nam podano, wynosi ponad 2,6 mln zł? Panie prezydencie, potraktował pan radnych niepoważnie, nie przygotowując profesjonalnie materiałów.

W czasie jego wystąpienia słychać było z sali komentarze i pomruki niezadowolenia kibiców.
Do konieczności przekształcenia GOS namawiali radni Michał Frąckowiak i Przemysław Bożek. Obaj wychodzili na mównicę w szalikach Chrobrego. - Odłożenie tego tematu o miesiąc lub dwa spowoduje, że w lipcu nie tylko ja, ale także radny Sienkiewicz zostaniemy pociągnięci do odpowiedzialności za to, że odłożyliśmy temat na półkę i Chrobry nie dostał licencji na grę w drugiej lidze - przekonywał Bożek. Wniosek Bochanysza został odrzucony.

Przed głosowaniem nad uchwałą, radni PO poprosili o dziesięciominutową przerwę. Nim w komplecie wrócili na salę obrad, przewodniczący rady Andrzej Koliński wznowił obrady i uchwała została szybko przegłosowana. Za przekształceniem GOS-u w spółkę akcyjną głosowało dziesięciu radnych, dwóch było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu.
Kibice Chrobrego przyjęli owacyjnie wynik głosowania, skandując "Dziękujemy, dziękujemy!", podobnie jak robią to podczas meczów na stadionie.

Po powrocie na salę opozycja była oburzona. Radny Cezary Kędzia i radna Bożena Smykalla - Czekańska opuścili obrady. - To skandal! - komentował radny Sienkiewicz. Przewodniczący Koliński zapewniał, że wznowił obrady, gdyż minęło 13 minut od ogłoszenia przerwy.
- Spóźniliśmy się trzy minuty - mówił Sienkiewicz. - Przy tak ważnej sprawie pośpiech przewodniczącego jest ewidentnie wskazujący na to, że rządzący chcieli przeforsować tę uchwałę za wszelką cenę.
Przekształcanie GOS-u w spółkę akcyjną prowadzone będzie najprawdopodobniej do końca czerwca.