W Głogowie tiry są pod specjalnym nadzorem

Rano byliśmy na ul. Piłsudskiego, gdzie koło ogródków działkowych stoi patrol policji i Inspekcji Transportu Drogowego.

- Sprawdzamy stan techniczny pojazdów. Osobowych i ciężarowych - usłyszeliśmy od mł. asp. Krzysztofa Karpowicza z głogowskiej drogówki. Te działania drogówki i inspekcji są prowadzone w ramach akcji "Bezpieczny pojazd". W mieście jest kilka takich patroli.

- Skontrolowałem już cztery ciężarówki. Dwóch kierowców dostało kary. Wynika z tego, że połowa ma nieprawidłowe dokumenty lub zły stan pojazdów - mówi K. Karpowicz. - Przed chwilą kierowca tira dostał 500 zł mandatu, bo miał w tachografie nie swoją tarczkę.

Kierowcy tirów muszą pokazywać tachografy, wyposażenie i dokumenty. Tak jak ten właśnie przy nas zatrzymany. Niestety, miał niewłaściwą tarczkę i prawdopodobnie lewe zaświadczenie o urlopie. Przedstawił dokumenty, że był na wolnym, a tachograf pokazywał, że jednak jeździł.

- Kontrolujemy czas pracy kierowców, prędkość jazdy, dokumenty przewozowe i własne - tłumaczy policjant. - Akurat ten pan dostanie najprawdopodobniej postanowienie o nałożeniu kary pieniężnej. W jego samochodzie jeszcze światła są niesprawne - reflektor jest pęknięty.

W ciągu dosłownie godziny trwania kontroli policjanci odnotowali dwa poważne wykroczenia. Zatrzymali kilka dowodów rejestracyjnych. Sprawdzali także samochody osobowe. Głównie badali, czy światła działają prawidłowo i czy nie oślepiają innych na drodze.

Akcja "Bezpieczny pojazd" jest przeprowadzona dlatego, że niebezpiecznej zrobiło się na drogach.

- Jesień i zima to okres szczególnie niebezpieczny - tłumaczy oficer prasowy policji Bogdan Kaleta. - Policjanci przede wszystkim zwracają uwagę na stan techniczny pojazdów, właściwe wyposażenie oraz ustawienie świateł. W tym dniu do działań głogowskich policjantów włączyły się też niektóre stacje diagnostyczne, w których kierowcy mogli nieodpłatnie sprawdzić i ustawić światła w swoich samochodach.