Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W gminie Lubiszyn z kranów leci zanieczyszczona woda. Czuć w niej ropę

Paweł Kozłowski 95 722 57 72 [email protected]
W wodzie, która płynie z kranów czuć substancję, która przypomina ropę.
W wodzie, która płynie z kranów czuć substancję, która przypomina ropę. fot. archiwum
Ponad dwa tysiące mieszkańców gminy nie może pić wody z wodociągu ani się w niej myć. Ludzie wyczuli w kranówce substancję, która przypomina ropę. I powiadomili sanepid. Od wtorku wodę mogą brać tylko z beczkowozów.

Zobacz też: Dlaczego nie pijemy wody prosto z kranu?

Artur i Maria Kotowiczowie z ul. Myśliborskiej kłopoty wyczuli - i to dosłownie - w sobotę. - Dostałam od koleżanki fasolkę szparagową. Po umyciu poczułam, że jest śliska. Najpierw myśleliśmy, że reklamówka była brudna, ale okazało się, że to woda ma oleistą konsystencję i śmierdzi benzyną - opowiada pani Maria. - Wcześniej nic nie wyczuliśmy, bo wodę pijemy tylko kupną - dodaje mąż. - Ale nasi znajomi twierdzą, że kranówka dziwnie smakuje już od czwartku.

Idziemy do kuchni. Pani Maria napełnia szklankę. Woda ma zapach ropy. Nie jest intensywny, ale szybko można się zorientować, że coś tu nie tak. - Jeśli jest zanieczyszczona od tylu dni, to skandal, że mieszkańcy nic o tym nie wiedzą. Przecież tu powinny stać beczkowozy - grzmi kobieta.
W niedzielę około 22.00 pan Artur nie wytrzymał i zadzwonił na policję. Dyżurnemu opowiedział o problemie. Ten obiecał, że powiadomi sanepid. Justyna Migdalska z zespołu prasowego lubuskiej policji poinformowała nas, że zrobił to następnego dnia rano. Ale w poniedziałek do 14.00 nic się nie działo i do stacji w Gorzowie zadzwonił inny mieszkaniec wsi.

- Po 15.00 przedstawiciele inspekcji pojechali do Lubiszyna. Wzięli próbki ze zbiornika z ujęcia wody i z mieszkania - zapewniła nas wczoraj Dorota Konaszczuk, powiatowy inspektor sanitarny z Gorzowa.
- Nasi pracownicy na powierzchni lustra wody od razu zobaczyli tłustą plamę, wyczuli też dziwny zapach - dodaje Danuta Kozera, kierowniczka sekcji higieny komunalnej. - Wykonaliśmy badania toksykologiczne. W obecnej chwili nie mamy informacji, że woda mogłaby bezpośrednio zagrozić zdrowiu.

Dlaczego nikt z urzędników nie wiedział wcześniej, że jest zanieczyszczona? - Bo mieszkańcy nas nie poinformowali. Woleli zadzwonić na policję i do sanepidu - żali się Tadeusz Piotrowski, wójt. Dodaje, że specyficzny smak i zapach kranówka ma tylko w jednej części wsi - właśnie w okolicach ul. Myśliborskiej (oprócz domów, jest tam m.in. ujęcie wody i przedszkole). - Nikt inny nie zgłaszał nam kłopotów. Ja też mieszkam w Lubiszynie i jeszcze wczoraj wodę piłem prosto z kranu - zaręczał wczoraj wójt.

W poniedziałek wieczorem Piotrowski postanowił, że wodociąg zostanie zamknięty, a przez noc będzie płukany. Wodę puszczono wczoraj po 5.00. Ale sanepid zakazał używania jej do celów spożywczych. Oznacza to, że nie można jej pić ani się w niej myć. Może służyć jedynie np. do spłukiwania nieczystości.
Wczoraj po południu przedstawiciele inspekcji jeszcze raz pojechali do Lubiszyna. Ostateczne wyniki badań poznamy dopiero za kilka dni. Do tej pory zakaz będzie obowiązywał. Mieszkańcy mogą brać wodę tylko z beczkowozów, które od wczoraj miały kursować po gminie. Razem z samochodami informującymi o zanieczyszczeniu. Problem dotyczy 2,2 tys. mieszkańców pięciu miejscowości: Lubiszyna, Tarnowa, Ściechowa, Ściechówka i Chłopin.

Co mogło być przyczyną kłopotów? - Lubiszyn leży w pobliżu szybów wiertniczych. Może z powodu intensywnego deszczu śladowe substancje ropopochodne przedostały się do jednej ze studni, która przez pewien czas była nieczynna z powodów technicznych? Ale to tylko moje przypuszczenia - zastrzega wójt.
W studni była wymieniana pompa. Naprawa zakończyła się w ubiegłą środę. Być może zanieczyszczenia dostały się do niej w trakcie prac. To druga z wersji. Która jest właściwa, wyjaśni to gmina.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska