Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Gorzowie jest cmentarz dla zwierząt (wideo)

Redakcja
Cmentarz dla zwierząt zwiedzali wczoraj radni i urzędnicy, którzy przyjechali do Chróścika autobusem
Cmentarz dla zwierząt zwiedzali wczoraj radni i urzędnicy, którzy przyjechali do Chróścika autobusem fot. Tomasz Nieciecki
Na razie na cmentarzu nie ma jeszcze żadnego grobu, ale wszystko jest już przygotowane. Pierwsi to miejsce obejrzeli radni i urzędnicy.

W Chróściku na krańcu Gorzowa uruchomiony zostało miejsce pochówku dla zwierząt domowych. Nazywa się "Polana Przyjaciół". Miejsce to zwiedzali wczoraj gorzowscy radni i urzędnicy. Wszyscy byli zgodni, że jest bardzo potrzebne w mieście. Bo mnóstwo mieszkańców trzyma w domu jakiegoś czworonoga. Kiedy zwierzątko odchodzi, nie ma co z nim zrobić.

Pochówek za 250 zł

- Jak ktoś będzie chciał pochować domowego aligatora, to też pochowamy - mówił Marek Wróblewski, prezes Zakładu Utylizacji Odpadów. To właśnie ta firma utworzyła pierwszy taki cmentarz w woj. lubuskim. - Chcemy, żeby z czasem zamienił się w park, żeby ludzie mieli godne miejsce do pochowania swoich pupili - tłumaczył Bogusław Andrzejczak, dyrektor ZUO.

Za usługę i miejsce na dwa lata będzie trzeba zapłacić od 200 do 250 zł. Droższa wersja obejmuje nie tylko pochowanie zwierzaka, ale też ustawienie pamiątkowego kamienia z tabliczką i imieniem pupila (o tabliczkę czy pamiątkowy pomnik trzeba będzie się jednak zatroszczyć samemu). Miejsce jest tylko na dwa lata. Za każdy kolejny rok trzeba zapłacić 100 zł. Jest też oferta dla tych, którym nie zależy na żadnych tabliczkach, ani grobie czworonoga. Za oddanie martwego zwierzaka zapłacimy 30 zł. Zostanie on zakopany w zbiorowym grzebowisku.

Całość 200 tys. zł

- To bardzo dobry pomysł. Bo do tej pory jak ktoś nie miał działki to musiał kombinować co zrobić ze zwierzęciem - mówi pani Maria z ul. Sikorskiego. Ludzie przeważnie zakopują czworonogi w lesie, choć to akurat jest nielegalne. - Często dzwonią do nas z pytaniem co mają zrobić z ciałem zwierzaka. Nie mogłam im nic logicznego odpowiedzieć do dziś. Teraz jest miejsce, gdzie każdy może pochować zwierzę - mówiła podczas zwiedzania "Polany Przyjaciół" Anna Dobrzelecka z wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miasta w Gorzowie.

ZUO na urządzenie cmentarza wydało prawie 200 tys. zł. Na zwrot poniesionych kosztów szef firmy nie liczy. - Gdybyśmy robili 50 pochówków rocznie, to zarobiliśmy 10 tys. zł. To nie wystarczy nawet na podatek od nieruchomości i utrzymanie cmentarza - tłumaczy dyr. Wróblewski. Chodzi choćby systematyczne koszenie trawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska