- Tu wcale nie chodzi o machanie mieczem i walki. Bycie Wikingiem ma głębszy sens - mówią Ewa i Tomasz Machurowie. Ona w pięknie haftowanym nakryciu głowy i rudej lisiurze, on w zielonej lnianej koszuli i okrągłym hełmie zadają szyku na imprezach związanych z dawnymi kulturami. Wikingami stali się trochę przez przypadek.
Zaczęło się od harcerstwa
- Zaczęło się od harcerstwa - opowiada Ewa Machura. W Gorzowie mieszka od roku i pracuje w Muzeum Lubuskim jako szefowa działu sztuki nowej. Jej mąż Tomasz mieszka tu od dwóch lat, więc przeprowadziła się za nim z Kielc. - Nie było sensu żyć na dwa domy - mówią.
W Kielcach byli członkami znanego Błękitnego Szczepu Dzieci Gór ZHP, zostali instruktorami i długo bawili się w harcerstwo. Aż pewnego dnia, około roku 2000, ich przyjaciel Zbigniew Kowalski powołał klub historyczny Hirdi dzięki niemu połknęli bakcyla.
- Jak się jedzie z harcerzami na obóz, zaraz pojawia się sanepid i masa innych kontroli. Czepiają się, że menażki i kubki wiszą na krzaku, a nie stoją na półce. A wikingowie mogą wszystko - mówi Ewa. Przybrali sobie nawet imiona wikingów.
Ona jest Thrudit, on Hvitwarg, co po polsku oznacza Biały Wilk. - W domu staram się gotować tradycyjne wikińskie potrawy - mówi pani Ewa. - Jadamy dużo kasz, używamy ziół do przypraw, miód.
Po przeprowadzce do Gorzowa Machurowie nadal są członkami Hirdu, tyle tylko że teraz w służbie Bizancjum, czyli na dalekich rubieżach w zachodniej Polsce. Bywają na zlotach historycznych, których w Polsce jest bardzo dużo. Ostatnio wzięli pod skrzydła grupę wojów santockich, czyli gorzowskich nastolatków, którzy też tworzą malutką wikińską społeczność.
I na rajdy też
Oprócz uczestnictwa w zjazdach oboje dużo czytają o Wikingach, konfrontują prawdy historyczne z legendami. - Choćby to , że Wikingowie nosili rogate hełmy. W rzeczywistości nie nosili - mówią.
Machurowie chętnie też biorą udział w amatorskich rajdach samochodowych. A jedyny w Gorzowie trabant kabriolet należy do pana Tomka. - Nie lubimy się nudzić - mówi pani Ewa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?