Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Gorzowie można pić wodę z kranu. Jest czysta i bezpieczna

Magdalena Marszałek
Magdalena Marszałek
W związku z zanieczyszczeniem Odry wielu mieszkańców obawia się czy woda w kranach jest bezpieczna.
W związku z zanieczyszczeniem Odry wielu mieszkańców obawia się czy woda w kranach jest bezpieczna. Pexels
Z powodu zanieczyszczenia Odry mieszkańcy miejscowości położonych nad rzeką martwią się czy woda w kranach jest bezpieczna. Ale o jakość kranówki dopytuje też wielu gorzowian, którzy zaniepokojeni sytuacją zaczęli nawet wykupować ze sklepów wodę butelkowaną.

Woda w kranach jest bezpieczna

Zanieczyszczenie rzeki spowodowało, że mieszkańcy położonych nad nią miejscowości zaczęli niepokoić się jakością wody pitnej. Również wielu gorzowian zastanawia się, czy woda z Odry mogła przedostać się na przykład do wód gruntowych, które trafiają do ich kranów. Gorzowskie wodociągi uspokajają i przekonują, że powodów do obaw nie ma, bo woda w kranach jest bezpieczna.

W takiej odległości przedostanie się wody z Odry do wód gruntowych jest po prostu niemożliwe. Woda, którą uzdatniamy pobierana jest ze studni głębinowych, których jest ponad trzydzieści i są one rozlokowane w kilku miejscowościach. Woda produkowana jest przez kilka stacji uzdatniania, które znajdują się między innymi w Kłodawie, Maszewie czy Płomykowie. Zanim woda trafi do kranów przechodzi wiele procesów oczyszczania i jest dokładnie badana na każdym etapie produkcji - mówi Bogusław Andrzejczak, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Gorzowie.

Wodę bada i sprawdza też sanepid

Nadzór nad jakością wody w sieci wodociągowej, oprócz samego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Gorzowie sprawuje również Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna. Jak tłumaczy Anna Stępień - kierownik sekcji higieny komunalnej w powiatowym sanepidzie - wszystkie parametry wody dostarczanej do sieci wodociągowej wskazują na jej wysoką jakość i zdatność do picia.

Woda pitna jest pod stałym monitoringiem zarówno wodociągów, jak i naszym. Ona nie ma nic wspólnego z sytuacją na Odrze, bo ujęcia są całkowicie niezależne od rzeki. Jakość wody w mieście i w całym powiecie jest na bieżąco kontrolowana, więc mieszkańcy nie mają się czego obawiać. Nie ma żadnego zagrożenia w związku z wodą płynącą z naszych kranów - mówi Anna Stępień.

Powodów do niepokoju nie mają też sami mieszkańcy nadodrzańskich miejscowości. Woda z każdego ujęcia w okolicach rzeki jest na bieżąco monitorowana i codziennie poddawana badaniom.

W Lubuskiem trwa czyszczenie rzeki

Choć od pierwszych sygnałów, że z Odrą dzieje się coś złego minęło już kilka tygodni, to pytań nadal jest więcej niż odpowiedzi. Wciąż nie wiadomo, jaka substancja zatruła wodę powodując masowe śnięcie ryb i kim są ludzie odpowiedzialni za tę ekologiczną katastrofę. Póki co pewne jest tylko to, że zbrodnia na ekosystemie rzeki będzie miała swoje wieloletnie konsekwencje. Obecnie na lubuskim odcinku Odry cały czas trwa zbieranie i wyławianie martwych ryb. W działania oprócz wędkarzy i wolontariuszy zaangażowani są także żołnierze i strażacy. Pracujące od kilku dni służby oczyściły już blisko 150-kilometrowy odcinek rzeki na terenie naszego województwa. Wyłowiono ponad 20 ton śniętych ryb.

Zobacz również:

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska