MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Atrakcje na Owocowej? Latem to tumany kurzu (8)

Redakcja
- Każdy samochód, który tędy przejeżdża, wzbija tumany kurzu. To chore, że nie ma tu jeszcze normalnej drogi - skarży się Jacek Mackiewicz z ul. Komeńskiego, drogi odchodzącej od Owocowej.
- Każdy samochód, który tędy przejeżdża, wzbija tumany kurzu. To chore, że nie ma tu jeszcze normalnej drogi - skarży się Jacek Mackiewicz z ul. Komeńskiego, drogi odchodzącej od Owocowej. Jarosław Miłkowski
Bruk na początku drogi oraz na jej końcu, a pośrodku 280 metrów wertepów - tak wygląda ul. Owocowa. - Zapraszamy do nas. Najlepiej czymś na gąsienicach - mówią mieszkańcy.

Od kilkunastu dni prezentujemy cykl poświęcony fatalnym stanom dróg w mieście. Opisaliśmy już Kostrzyńską, Matejki, Sikorskiego, na które narzekają niemal wszyscy. Trudności z pokonywaniem ulic to jednak także problem gorzowian mieszkających na jego obrzeżach. Choćby na Owocowej. - Niecałe 300 metrów drogi przejeżdża się samochodem około 3 minuty - napisał w mailu do naszej redakcji czytelnik Jacek Jabłoński i zaprosił do wizyty na ponad kilometrowej drodze tuż za osiedlem Piaski. - Przyjedźcie najlepiej czymś na gąsiennicach - napisał w mailu.Gdy docieramy na miejsce, początek ulicy nie zwiastuje problemów. Po Owocowej jedzie się w miarę spokojnie, aczkolwiek nie gładko. Droga wyłożona jest polbrukiem. - To inicjatywa mieszkańców. Kilka lat temu miasto dało kostkę, a każdy z mieszkańców zrzucił się po 2 tys. zł na robociznę i udało się ją wykonać - opowiada nam Jacek Mackiewicz. Mieszka przy ul. Komeńskiego i Owocową pokonuje kilka razy dziennie. By dojechać do swojego domu, po pokonaniu 500-metrowego odcinka kostki wjeżdża w żużlową drogę. Za jego samochodem unoszą się tumany kurzu. Po przejechaniu 280-metrowej szutrówki znów zaczyna się bruk. - To jest chore, że pośrodku ulicy nie ma bruku. Miasto mówi, że zrobią drogę dopiero po wybudowaniu kanalizacji, a to przecież bzdury. Przecież bez kanalizy bruk można było wcześniej położyć - mówi Mackiewicz.Mieszkająca kilkadziesiąt metrów dalej Grażyna Walczak też skarży się na fatalny odcinek drogi. - Śruby w samochodzie cały czas odpadają - mówi naszemu reporterowi. Wspomina też o ulotce, którą przed wyborami podesłał Tadeusz Jędrzejczak. - Prezydent chwalił się w niej, że Owocowa to skończona inwestycja, ale po tej części Owocowej, gdzie nie ma domów, dalej cięzko przejechać - mówi kobieta. Jabłoński, autor maila do redakcji, narzeka z kolei na straszny kurz. - Już nigdy nie kupię czarnego samochodu. Wystarczy raz przejechać ulicą, a już jest brudny - mówi „GL". Pył, który na samochodach osiada latem, to i tak małe zmartwienie w porównaniu z tym, co dzieje się po opadach deszczu lub śniegu. - Teraz to po drodze da się jakoś przejechać, bo została wyrównana, ale jesienią czy zimą to dziury mają głębokość 50 cm - żali się Grażyna Walczak.Na fatalny stan Owocowej skarżą się też taksówkarze. Wczoraj wśród dziesięciu najgorszych ulic w mieście wskazali ją kierowcy Pergo Taxi.O potrzebie zrobienia porządnej drogi zdają sobie sprawę w magistracie. W dokumencie Urzędu Miasta „Potrzeby remontowe i inwestycyjne układu komunikacyjnego" Owocowa znajduje się na 19. miejscu. Na razie miasto nie przygotowało jednak dokumentacji na jej remont. Problemy mieszkańców zna jednak radny tej części miasta Jerzy Antczak z SLD. - Mogę obiecać, że zrobię wszystko, aby zrobienie drogi na Owocowej znalazło się w przyszłorocznym budżecie miasta - mówi polityk lewicy. 

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Atrakcje na Owocowej? Latem to tumany kurzu (8) - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto