Chuligański wybryk miał miejsce po 19.00 koło przystanku autobusowego na wysokości hotelu Mieszko. - Ta dziewczyna nagle podbiegła i kopnęła w wystawiony towar. Było słychać brzęk szkła - opowiadał nam gorzowianin, który był nieopodal.
Sprzedawca, z którym rozmawialiśmy, nie ma pojęcia, czemu zaatakowano jego kram. - Nie wiem, jakie są straty. 300 zł, a może więcej - dodał. Zaskoczony powiedział, że gdy dziewczyna próbowała uciec, z rękawa wypadł jej nóż! - Leży teraz koło mojego stoiska. Czekamy na patrol. Nie wiem, po co był jej nóż w taki dzień na ulicy?! - dodał sprzedawca.
Policja potwierdza zgłoszenie o chuligańskim wybryku. - Nasi ludzie jadą na miejsce - powiedziano nam o 19.30 w komendzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?