W Gorzowie trwa odliczanie do memoriału Edwarda Jancarza

W niedzielę w Gorzowie kibice czarnego sportu przeżyją wielkie święto. W 12. edycji imprezy upamiętniającej legendarnego "Eddy'ego", wystąpią gwiazdy światowego speedway'a z uczestnikami Grand Prix na czele. Oni właśnie są gwarancją emocjonującego widowiska.

Będzie dobra zabawa

Organizatorzy zapraszają fanów na stadion przy Śląskiej oferując im także inne, niecodzienne atrakcje. Jedna z nich to "miasteczko kibica", gdzie każdy będzie mógł spojrzeć w oczy zawodnikom, których podziwia na torze.

- Podobnie jak rok temu będzie okazja do krótkiej rozmowy, zadania pytań, zrobienia sobie pamiątkowego zdjęcia bądź wzięcia autografu - mówi rzecznik klubu Jacek Dreczka.

Zawodnicy będą pojawiać się tam rotacyjnie od godz. 17.00, a każdy z nich poświęci kibicom kilka minut. - Przygotujemy też pamiątkowy program, z wizerunkiem każdego zawodnika i miejscem na jego autograf - zapewnia rzecznik Caelum Stali.

Wysoki poziom gwarantuje też dobrze znany w światku sportowym duet prowadzący spikerkę Kułaga i Magiera. Obaj gościli w Gorzowie już rok temu. - Potrafią robić wielki show, co udowodnili wielokrotnie choćby podczas meczów Ligi Światowej w siatkówce - rekomenduje ich Dreczka.

Zabraknie Falubazu

Jedenaście poprzednich edycji odbyło się w formule indywidualnych turniejów. Zawsze w znakomitej obsadzie, z fascynującą walką do samego końca. Tegoroczne zawody zostaną rozegrane w postaci 21-biegowego turnieju par.
Każdy duet będzie składał się z seniora i juniora.

Oto lista startowa: Rune Holta - Thomas Jonasson (Caelum Stal Gorzów), Wiesław Jaguś (we wtorek został kontuzjowany i jego miejsce zajmie mistrz świata Nicki Pedersen) - Matej Kus (Unibax Toruń), Jason Crump - Maciej Janowski (Atlas Wrocław), Greg Hancock - Tai Woffinden (Cognor Włókniarz Częstochowa), Jarosław Hampel - Przemysław Pawlicki (Unia Leszno), Adam Skórnicki - Martin Vaculik (Lotos Wybrzeże Gdańsk) i Andreas Jonsson - Łukasz Cyran (Polonia Bydgoszcz/Caelum Stal). Ta ostatnia kombinowana para zastąpi wcześniej awizowanych Grzegorzów Walaska i Zengotę z Falubazu Zielona Góra. Dlaczego?

- To organizator wybiera uczestników. Chcemy zaprezentować kibicom jak najwięcej gwiazd. Ponieważ tydzień później odbędzie się pierwszy mecz play off z Falubazem, obu zawodników gorzowianie będą mieli okazję podziwiać wówczas - informują oficjalnie w Stali.

To się porobiło...

Sytuacją najbardziej zaskoczony jest Zengota: - Jutro (rozmawialiśmy z nim wczoraj - dop. red.) miałem odesłać podpisaną umowę, ale dostałem z klubu telefon, że prezes Dowhan nie wyraża zgody na mój start. Zadzwoniłem do niego, ale ten był tym faktem zdziwiony równie mocno jak ja.

Zdaniem rzecznika Falubazu Marka Jankowskiego taki "manewr" gorzowskich działaczy wiąże się z przyszłotygodniowymi derbami. - Prawdopodobnie chodzi o to, żeby Walasek i Zengota nie mieli okazji rozszyfrowania toru przed tym meczem - przypuszcza. - To absurd, zwłaszcza że w przyszły czwartek w Gorzowie odbędzie się runda MDMP, w której pojedzie nasz zespół.

Niżej prezentujemy też stanowisko prezesa Caelum Stali Władysława Komarnickiego. Cytowany przez niego prezes Falubazu Robert Dowhan zaprzecza jednak, jakoby doszło do rozmowy z dyrektorem Stali: - Nic takiego nie miało miejsca. Nigdy nie zabranialiśmy naszym zawodnikom występów, bo to jest ich osobista sprawa. Ucieszyliśmy się nawet, że podczas dwutygodniowej przerwy będą mieli dodatkowy start w zawodach.

Jak jest naprawdę? Ktoś "kręci", a pewnik jest jeden: najbardziej pokrzywdzeni są zielonogórscy zawodnicy i gorzowscy kibice...

Cztery pytania do Władysława Komarnickiego, prezesa Caelum Stali Gorzów

Władysław Komarnicki, prezes Caelum Stali Gorzów
(fot. fot. Kazimierz Ligocki)

1 W niedzielę odbędzie się kolejny turniej poświęcony pamięci Edwarda Jancarza. Czego mogą spodziewać się kibice?
- Oprócz sportowych emocji, na kibiców czeka szereg dodatkowych atrakcji. Loteria fantowa, możliwość spotkania z idolami, obecność duetu znanych szołmenów w roli spikerów i niskie ceny biletów. Powinno to zachęcić do przyjścia na stadion całe rodziny.

2 Dlaczego została zmieniona formuła zawodów?
- Pomysł z turniejem par rzucił rzecznik klubu Jacek Dreczka. O dziwo, wszyscy w zarządzie go zaakceptowali. Nie tylko ja, ale i wielu kibiców uważa, że dotychczasowa formuła się oklepała. Nie ma sensu fundować kibicom podobnego turnieju jak Grand Prix. A występy czołówki światowej i zdolnych juniorów również są gwarantem ogromnych emocji.

3 Mocna obsada turnieju wiąże się ze sporymi wydatkami. Ile wyniósł budżet memoriału?
- 300 tysięcy złotych. Gdyby nie pomoc sponsorów, na czele z tytularną Polską Grupą Energetyczną, przygotowanie takich zawodów i ściągnięcie do Gorzowa najlepszych zawodników byłoby niemożliwe. To godne podkreślenia, bo w dobie kryzysu jesteśmy jednym z nielicznych miast, które organizuje turniej podobnej rangi.

4 Mimo wcześniejszych zapowiedzi zabraknie w nim duetu z Zielonej Góry. Dlaczego?
- Nie ma tu żadnych podtekstów. Prezes zielonogórskiego klubu Robert Dowhan przekazał naszemu dyrektorowi Łukaszowi Gniazdowskiemu, że Grzegorz Zengota z powodu kontuzji nie wystąpi w memoriale. Przyjęliśmy to ze zdziwieniem, ale uznaliśmy, że zawodnikowi należy się odpoczynek przed ligą. Dlatego zdenerwowaliśmy się, gdy usłyszeliśmy, że wystartuje on w sobotę w Lesznie. Uznaliśmy to za lekceważenie nas i stąd decyzja o wycofaniu pary Falubazu.

- Dziękuję.