Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Gorzowie znowu są problemy z remontem ul. Wyszyńskiego

Tomasz Rusek 0 95 722 57 72 [email protected]
Ul. Wyszyńskiego jest w fatalnym stanie. Remont jest potrzebny natychmiast.
Ul. Wyszyńskiego jest w fatalnym stanie. Remont jest potrzebny natychmiast.
Kolejny raz miasto wybrało ofertę firmy Polimeks - Mostostal, a jej konkurent, Strabag, kolejny raz zaskarżył ten wybór. Gdyby nie te przepychanki, od miesiąca dziurawa jezdnia byłaby remontowana.

- Nic nie poradzimy na taki obrót sprawy. Musimy przestrzegać procedur, a zakładają one możliwość odwoływania się, nawet jeśli chodzi o drobnostki, które konkurent chce wykorzystać, byle tylko przedłużyć cały proces - powiedziała nam dziś rzeczniczka magistratu Jolanta Cieśla. Bo właśnie dziś wpłynęło kolejne odwołanie Strabaga i roboty nie mogą przez to ruszyć choćby o krok.

Nie odpuszczają

W tym serialu odwołań aż trudno się połapać. Ale spróbujmy: pechowa historia z remontem tej ważnej ulicy (wylot na Kłodawę, codziennie tysiące samochodów w jedną i drugą stronę) zaczęła się już ponad rok temu. To wtedy miasto ogłosiło przetarg na przebudowę 3,5-kilometrowego odcinka jezdni. Najtańszą ofertę złożyła wówczas firma Strabag. Chciała za robotę około 19 mln zł, o pięć mniej niż inni konkurenci. Miasto dopatrzyło się w dokumentacji Strabaga braków (dodatkowo urzędnicy mieli wiele zastrzeżeń do poprzednich robót tego przedsiębiorstwa) i wybrało inną firmę. Strabag złożył odwołanie. Przepychanki na dokumenty trwały kilka miesięcy, kończył się już 2008 r. i wtedy okazało się, że całą procedurę trzeba powtórzyć.

Kolejny przetarg został ogłoszony w tym roku, w marcu. Tym razem najtańszą ofertę złożył Polimeks - Mostostal. Chciał za zlecenie 22 mln zł, Strabag złożył ofertę o około 600 tys., zł wyższą i przegrał. Na początku kwietnia złożył protest. Miasto w części go uznało (zwycięzca - urzędnicy uznali to za drobny błąd - niektóre informacje złożył na złych formularzach) i jeszcze raz dokonało wyboru. Kolejny raz wygrał Polimeks. I dziś znowu jest protest w tej sprawie.

Kolejne dni do tyłu

Co teraz? Miasto ma 10 dni na odpowiedź na pismo Strabaga. Potem Strabag ma 10 dni na decyzję, czy złożyć odwołanie do Urzędu Zamówień Publicznych, który to musi się wypowiedzieć w ciągu 15 dni. - Możemy więc założyć, że mamy kolejne 25 straconych dni. A przecież pogoda jest idealna do robót drogowych, czekają na nie mieszkańcy, kierowcy, wszyscy gorzowianie - powiedziała nam rzeczniczka J. Cieśla.

Gorzowianie są wściekli. Ich zdaniem takie przepychani sprawiają, że po ul. Wyszyńskiego niedługo nie da się jeździć. - Jak tak można blokować potrzebną inwestycję?! Dlaczego ktoś postępuje tak, nie wiem, jak to nazwać, złośliwie? Bo mu się nie udało złapać zlecenia?- mówił nam dziś oburzony Stanisław Gładziak. Jeździ ul. Wyszyńskiego rzadko, ale jej stan zna doskonale, bo zdarza mu się czasami przejechać z wnukiem objazdem przez całe miasto.

Powtórka z rozrywki

Urzędnicy nie kryją, że przeciąganie sprawy przez budowlanych ze Strabaga może zakończyć się bardzo źle - jeśli sprawa nie zostanie wyjaśniona w ciągu miesiąca, minie tzw. termin związania ofertą. To właśnie z tego powodu sąd w zeszłym roku kazał powtórzyć przetarg. Jeśli stanie się to i tym razem, możemy zapomnieć o rozpoczęciu robót w tym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska