W gorzowskich szkołach przeciągają się remonty

- Robimy wszystko, aby skończyć prace przed wrześniem - zapewniał wczoraj Janusz Hwozdyk, dyrektor III Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Warszawskiej. To jego szkołę oraz trzy inne odwiedzili radni z komisji edukacji, kultury i sportu. - Sprawdzamy, jak placówki przygotowane są do roku szkolnego - mówił przewodniczący komisji Marek Kosecki.

W III LO trwa odnawianie po zalaniu szkoły przez strażaków gaszących palący się dach. Ściany już są w większości wyszpachlowane, teraz tylko malowanie i porządki. - Już wiemy, że część oddziałów trzeba będzie przenieść do gimnazjum. Cały czas na remont czeka poddasze - tłumaczył radnym dyrektor Hwozdyk. Na nagłą renowację miasto dało 235 tys. zł. Szkoła na pewno te pieniądze odzyska, ponieważ jest ubezpieczona.

Na pewno przed wrześniem nie zakończy się przebudowa nowej siedziby Zespołu Szkół Gastronomicznych, czyli byłego V Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Okólnej. W budynku powstaje symulacja luksusowego hotelu z zapleczem kuchennym. Gastronomik dostał pieniądze na międzynarodowy projekt "Kuchnia transgraniczna", który polega na współpracy z niemiecką szkołą we Frankfurcie nad Odrą.

Do wnętrza będzie się wchodzić jak do hotelu, pojawi się sala restauracyjna z prawdziwą kuchnią oraz kilka pracowni. Wszystko wyposażone w wysokiej jakości meble i sprzęt. Całość będzie kosztować 3 mln zł. - To będzie perełeczka w skali całego województwa - zapewniała dyrektorka Małgorzata Pawłowska. Na razie to jednak wielki plac budowy.

W budynku pracuje 40 fachowców, ale i tak wiadomo, że remont przeciągnie się około miesiąca. - W części pomieszczeń będą normalnie prowadzone zajęcia. Reszta zostanie odgrodzona, aby uczniowie byli bezpieczni - zapewniała dyr. Pawłowska.

Jej tłumaczenia nie przekonały jednak radnego Stefana Sejwy. - Uważam, że to nieodpowiedzialne, aby zaczynać rok szkolny na budowie - krytykował wczoraj podczas objazdu. Ale pozostali radni nie mieli aż takich obiekcji.

Na pewno przeciągnie się także remont w II Liceum Ogólnokształcącym przy ul. Przemysłowej. Budynek już czaruje pieczołowicie odnowioną fasadą. Ale jak mówiła wczoraj dyrektorka Alina Nowak, co rusz wyskakują tu niespodzianki.

Pierwszą z nich był nakaz konserwatora, aby piwnicom przywrócić oryginalny wygląd. No i po tym zabiegu okazało się, że konieczne jest założenie nowej izolacji. Tak więc robotnicy właśnie odsłaniają fundamenty, aby je dokładnie zaizolować.

Drugą niespodzianką było odkrycie spękań na jednej z dwóch klatek schodowych. - Zdjęliśmy okładziny z lastryka i wyszły spękania. Czekamy teraz na opinie eksperta. Na razie klatkę wyłączamy z użytku - mówiła dyr. Nowak. Rzeczywiście, schody wyglądają niepokojąco. W II LO prócz odświeżenia elewacji i wnętrz wymieniono też węzeł grzewczy. Od tego roku szkoła będzie korzystać z ogrzewania dostarczanego przez Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej.

- No cóż, z pełną świadomością zaczniemy rok szkolny z trzema remontami. Ale te prace wykonać trzeba. Nikt nie mógł przewidzieć, że zapali się dach III LO i w efekcie woda zaleje obiekt. W przypadku gastronomika powodem jest to, że dość późno ogłoszono przetargi, a w II LO ciągle jakieś dodatkowe prace. W pozostałych szkołach naprawy już zakończono - mówiła wiceprezydent Zofia Bednarz, która wzięła udział w objeździe.