Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Górzycy tylko małe podsiąki

(beb)
Z terenu gminy ewakuowaliśmy ok. 35 osób.
Z terenu gminy ewakuowaliśmy ok. 35 osób. fot. Beata Bielecka
W nocy fala powodziowa przeszła przez Górzycę. Wszyscy się jej bali, bo 10 km wałów w gminie, nie zostało wyremontowanych po powodzi w 1997 roku. - Na szczęście nic złego się dotychczas nie wydarzyło - powiedział nam przed chwilą wójt Robert Stolarski.

- Sytuacja jest stabilna. Fala przyszła do nas po północy. Miała 683 cm i ten stan się utrzymuje. Nic złego się nie dzieje - dodał wójt.

Mały problem był jedynie jakieś 150 metrów za Górzycą, gdzie w nocy doszło do dwóch niegroźnych przesiąków. Natychmiast uszczelniono te miejsca workami z piaskiem.

Całą noc 15 km wałów pilnowało blisko 80 osób, m.in. strażacy ochotnicy z Górzycy, Czarnowa i Ośna, a także 40 żołnierzy.

Z powodu zagrożenia w piątek z Ługów Górzyckich wyjechali wszyscy mieszkańcy wsi, bo jest to teren najniżej położony. Część pojechała do rodzin, inni znaleźli schronienie w placówkach na terenie Górzycy. Ewakuowano też mieszkańców ul. Ceglanej i Nadodrzańskiej w Górzycy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska