Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W gruzach przedwojennego ratusza Kostrzyna znaleziono osobiste rzeczy niemieckiego burmistrza miasta

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
Resztki aktówki, przedmioty do higieny osobistej, buty, broń, portfel - m. in. takie rzeczy znaleziono w ruinach dawnego ratusza na Starym Mieście w Kostrzynie. Okazuje się, że prawdopodobnie należą one do byłego burmistrza miasta.Zobacz też wideo: Historycy odgruzowują ul. Jatki na Starym Mieście w KostrzyniePrzypomnijmy, pracownicy Muzeum Twierdzy Kostrzyn oraz członkowie stowarzyszenia Perkun prowadzili prace przy odgruzowaniu zasypanej od czasu zakończenia wojny ul. Jatki. W gruzowisku znaleziono wiele przedmiotów, należących do przedwojennych mieszkańców miasta. Były przedmioty osobiste, naczynia, a nawet kolekcja rewolwerów. Jeden z wylotów ul. Jatki mieścił się w sąsiedztwie dawnego ratusza. Gdy już przebito się przez zagruzowaną ulicę, sprawdzono fragment zasypanych piwnic magistratu. Pod gruzami znaleziono tu resztki łóżka polowego i inne przedmioty. Wśród nich przedmiotów były m. in. resztki aktówki, przedmioty do higieny osobistej, buty, broń oraz portfel. Na początku wydawało się, że przedmioty należały do niemieckiego oficera. Jednak dzięki odnalezieniu portfela można z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że należał on do ostatniego niemieckiego burmistrza Kostrzyna Hermanna Körnera. Przeczytaj też:  Historycy odkopują ul. Jatki na Starym Mieście w Kostrzynie. Znajdowane są tu prawdziwe skarbyGłównym dowodem na tożsamość właściciela odnalezionych przez nas przedmiotów jest pismo odnalezione w portfelu. Jest to imienne zaświadczenie wydane w kwietniu 1943 r. przez Kierownictwo NSDAP, Wydział Propagandy Rzeszy w Monachium, iż H. Körner często podróżuje w celach związanych z prowadzoną wojną. Zaświadczenie to miało być mu pomocne przy nabywaniu biletów w wagonach sypialnych, miejscówek i tzw. kart uprzywilejowania. - Dokument był złożony i schowany w etui ze sztucznej skóry po jego wydobyciu i ostrożnym otwarciu okazało się, że zachował się w bardzo dobrym stanie - mówi Jerzy Dreger, pracownik Muzeum Twierdzy Kostrzyn.Co ciekawe, wśród przedmiotów znalezionych w gruzowisku była też oryginalnie zapakowana buteleczka wody kolońskiej. Pracownicy kostrzyńskiego muzeum jeszcze jej nie otworzyli, nie wiadomo więc, czy woda pachnie. Wiadomo natomiast, że firma, która ją wyprodukowała, działa po dziś dzień.Bardzo możliwe, że ruiny dawnego ratusza kryją więcej pamiątek z przedwojennego miasta. - W przyszłości chcemy to miejsce dokładnie zbadać. Z przekazów wiemy, że pod gruzami mogą być ludzkie szczątki. W czasie walk o miasto w piwnicach ratusza skrywali się niemieccy żołnierze. Prawdopodobnie zostali pogrzebani w ruinach - mówi Krzysztof Socha, archeolog w Muzeum Twierdzy Kostrzyn.Hermann Körner był wysokiej rangi funkcjonariuszem NSDAP (kreisleiterem, czyli szefem struktur partii nazistowskiej w powiecie chojeńskim). Od początku 1939 r. aż po 1945 r. pełnił funkcję burmistrza Kostrzyna. Pod koniec marca 1945 r. sam brał udział w walkach o Kostrzyn (dowodził resztkami Volkssturmu i 303 batalionu fizylierów w walkach o Kuhbrücke). Razem z komendantem miasta-twierdzy Reinefarthem udało mu się w nocy z 29. na 30. marca przebić do linii niemieckich na zachód od miasta. Przeżył wojnę i rosyjską niewolę, a po powrocie do Niemiec pełnił eksponowane stanowiska, ze stanowiskiem burmistrza miejscowości Reinbek włącznie (1951-71). Zmarł tamże w 1977 jako szanowany i zasłużony obywatel swego miasta.Jedyną znaną nam biografią Körnera, jest portret osobistości miasta Reinbek opracowany przez Otto-H. Hardersa ze Stowarzyszenia Muzealnego w Reinbek. W biografii stanowiącej laurkę i zawierającej peany na cześć osoby byłego burmistrza oraz jego zasług na rzecz lokalnej społeczności nie ma wzmianki o jego przynależności do NSDAP.Zobacz też wideo: Skarby z ul. Jatki w Kostrzynie nad Odrą Hermann Körner (1907-1977) pochodził z Lassahn koło Lauenburga. Zawodową karierę rozpoczął w 1922 r. jako uczeń w zarządzie miasta Ratzenburg, pracując następnie w administracji komunalnej kilku innych miejscowości. W 1928 r. zdał egzamin kwalifikujący go do kariery urzędniczej na niższych szczeblach administracji, a w 1932 r. nabył odnośne uprawienia do zajmowania wyższych stanowisk administracyjnych. W następnych latach był słuchaczem Akademii Administracji w Berlinie. W 1934 r. objął urząd burmistrza podberlińskiego Werneuchen - zostając tym samym najmłodszym burmistrzem w Niemczech. W 1939 r. powołany został na stanowisko burmistrza Kostrzyna. Awansował również w hierarchii NSDAP, której był członkiem, obejmując kierownictwo organizacji partyjnej powiatu chojeńskiego. W 1945 r. współodpowiadał za ewakuację ludności cywilnej i mobilizacje członków partii. Wraz z resztkami garnizonu zdołał wyjść z Kostrzyna, składając swojemu zwierzchnikowi Bormanowi krytyczny raport o przebiegu walk o miasto. Następnie trafił do radzieckiej niewoli, z której miał zbiec. W 1948 r. znalazł się w Rateznburgu, gdzie prowadził biuro doradztwa podatkowego. W 1951 r. objął urząd burmistrza Reinbeck, który sprawował do przejścia na emeryturę w 1971 r.   Przeczytaj też:  Po ponad 70 latach odkopują zagruzowaną ulicę na Starym Mieście w Kostrzynie [WIDEO, ZDJĘCIA]
Resztki aktówki, przedmioty do higieny osobistej, buty, broń, portfel - m. in. takie rzeczy znaleziono w ruinach dawnego ratusza na Starym Mieście w Kostrzynie. Okazuje się, że prawdopodobnie należą one do byłego burmistrza miasta.Zobacz też wideo: Historycy odgruzowują ul. Jatki na Starym Mieście w KostrzyniePrzypomnijmy, pracownicy Muzeum Twierdzy Kostrzyn oraz członkowie stowarzyszenia Perkun prowadzili prace przy odgruzowaniu zasypanej od czasu zakończenia wojny ul. Jatki. W gruzowisku znaleziono wiele przedmiotów, należących do przedwojennych mieszkańców miasta. Były przedmioty osobiste, naczynia, a nawet kolekcja rewolwerów. Jeden z wylotów ul. Jatki mieścił się w sąsiedztwie dawnego ratusza. Gdy już przebito się przez zagruzowaną ulicę, sprawdzono fragment zasypanych piwnic magistratu. Pod gruzami znaleziono tu resztki łóżka polowego i inne przedmioty. Wśród nich przedmiotów były m. in. resztki aktówki, przedmioty do higieny osobistej, buty, broń oraz portfel. Na początku wydawało się, że przedmioty należały do niemieckiego oficera. Jednak dzięki odnalezieniu portfela można z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że należał on do ostatniego niemieckiego burmistrza Kostrzyna Hermanna Körnera. Przeczytaj też: Historycy odkopują ul. Jatki na Starym Mieście w Kostrzynie. Znajdowane są tu prawdziwe skarbyGłównym dowodem na tożsamość właściciela odnalezionych przez nas przedmiotów jest pismo odnalezione w portfelu. Jest to imienne zaświadczenie wydane w kwietniu 1943 r. przez Kierownictwo NSDAP, Wydział Propagandy Rzeszy w Monachium, iż H. Körner często podróżuje w celach związanych z prowadzoną wojną. Zaświadczenie to miało być mu pomocne przy nabywaniu biletów w wagonach sypialnych, miejscówek i tzw. kart uprzywilejowania. - Dokument był złożony i schowany w etui ze sztucznej skóry po jego wydobyciu i ostrożnym otwarciu okazało się, że zachował się w bardzo dobrym stanie - mówi Jerzy Dreger, pracownik Muzeum Twierdzy Kostrzyn.Co ciekawe, wśród przedmiotów znalezionych w gruzowisku była też oryginalnie zapakowana buteleczka wody kolońskiej. Pracownicy kostrzyńskiego muzeum jeszcze jej nie otworzyli, nie wiadomo więc, czy woda pachnie. Wiadomo natomiast, że firma, która ją wyprodukowała, działa po dziś dzień.Bardzo możliwe, że ruiny dawnego ratusza kryją więcej pamiątek z przedwojennego miasta. - W przyszłości chcemy to miejsce dokładnie zbadać. Z przekazów wiemy, że pod gruzami mogą być ludzkie szczątki. W czasie walk o miasto w piwnicach ratusza skrywali się niemieccy żołnierze. Prawdopodobnie zostali pogrzebani w ruinach - mówi Krzysztof Socha, archeolog w Muzeum Twierdzy Kostrzyn.Hermann Körner był wysokiej rangi funkcjonariuszem NSDAP (kreisleiterem, czyli szefem struktur partii nazistowskiej w powiecie chojeńskim). Od początku 1939 r. aż po 1945 r. pełnił funkcję burmistrza Kostrzyna. Pod koniec marca 1945 r. sam brał udział w walkach o Kostrzyn (dowodził resztkami Volkssturmu i 303 batalionu fizylierów w walkach o Kuhbrücke). Razem z komendantem miasta-twierdzy Reinefarthem udało mu się w nocy z 29. na 30. marca przebić do linii niemieckich na zachód od miasta. Przeżył wojnę i rosyjską niewolę, a po powrocie do Niemiec pełnił eksponowane stanowiska, ze stanowiskiem burmistrza miejscowości Reinbek włącznie (1951-71). Zmarł tamże w 1977 jako szanowany i zasłużony obywatel swego miasta.Jedyną znaną nam biografią Körnera, jest portret osobistości miasta Reinbek opracowany przez Otto-H. Hardersa ze Stowarzyszenia Muzealnego w Reinbek. W biografii stanowiącej laurkę i zawierającej peany na cześć osoby byłego burmistrza oraz jego zasług na rzecz lokalnej społeczności nie ma wzmianki o jego przynależności do NSDAP.Zobacz też wideo: Skarby z ul. Jatki w Kostrzynie nad Odrą Hermann Körner (1907-1977) pochodził z Lassahn koło Lauenburga. Zawodową karierę rozpoczął w 1922 r. jako uczeń w zarządzie miasta Ratzenburg, pracując następnie w administracji komunalnej kilku innych miejscowości. W 1928 r. zdał egzamin kwalifikujący go do kariery urzędniczej na niższych szczeblach administracji, a w 1932 r. nabył odnośne uprawienia do zajmowania wyższych stanowisk administracyjnych. W następnych latach był słuchaczem Akademii Administracji w Berlinie. W 1934 r. objął urząd burmistrza podberlińskiego Werneuchen - zostając tym samym najmłodszym burmistrzem w Niemczech. W 1939 r. powołany został na stanowisko burmistrza Kostrzyna. Awansował również w hierarchii NSDAP, której był członkiem, obejmując kierownictwo organizacji partyjnej powiatu chojeńskiego. W 1945 r. współodpowiadał za ewakuację ludności cywilnej i mobilizacje członków partii. Wraz z resztkami garnizonu zdołał wyjść z Kostrzyna, składając swojemu zwierzchnikowi Bormanowi krytyczny raport o przebiegu walk o miasto. Następnie trafił do radzieckiej niewoli, z której miał zbiec. W 1948 r. znalazł się w Rateznburgu, gdzie prowadził biuro doradztwa podatkowego. W 1951 r. objął urząd burmistrza Reinbeck, który sprawował do przejścia na emeryturę w 1971 r. Przeczytaj też: Po ponad 70 latach odkopują zagruzowaną ulicę na Starym Mieście w Kostrzynie [WIDEO, ZDJĘCIA] Muzeum Twierdzy Kostrzyn
Resztki aktówki, przedmioty do higieny osobistej, buty, broń, portfel - m. in. takie rzeczy znaleziono w ruinach dawnego ratusza na Starym Mieście w Kostrzynie. Okazuje się, że prawdopodobnie należą one do byłego burmistrza miasta. Przypomnijmy, pracownicy Muzeum Twierdzy Kostrzyn prowadzili prace przy odgruzowaniu zasypanej od czasu zakończenia wojny ul. Jatki. W gruzowisku znaleziono wiele przedmiotów, należących do przedwojennych mieszkańców miasta. Były przedmioty osobiste, naczynia, a nawet kolekcja rewolwerów. Jeden z wylotów ul. Jatki mieścił się w sąsiedztwie dawnego ratusza. Gdy już przebito się przez zagruzowaną ulicę, sprawdzono fragment zasypanych piwnic magistratu. Pod gruzami znaleziono tu resztki łóżka polowego i inne przedmioty. Wśród nich przedmiotów były m. in. resztki aktówki, przedmioty do higieny osobistej, buty, broń oraz portfel. Na początku wydawało się, że przedmioty należały do niemieckiego oficera. Jednak dzięki odnalezieniu portfela można z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że należał on do ostatniego niemieckiego burmistrza Kostrzyna Hermanna Körnera. Głównym dowodem na tożsamość właściciela odnalezionych przez nas przedmiotów jest pismo odnalezione w portfelu. Jest to imienne zaświadczenie wydane w kwietniu 1943 r. przez Kierownictwo NSDAP, Wydział Propagandy Rzeszy w Monachium, iż H. Körner często podróżuje w celach związanych z prowadzoną wojną. Zaświadczenie to miało być mu pomocne przy nabywaniu biletów w wagonach sypialnych, miejscówek i tzw. kart uprzywilejowania. Hermann Körner był wysokiej rangi funkcjonariuszem NSDAP (kreisleiterem, czyli szefem struktur partii nazistowskiej w powiecie chojeńskim). Od początku 1939 r. aż po 1945 r. pełnił funkcję burmistrza Kostrzyna. Pod koniec marca 1945 r. sam brał udział w walkach o Kostrzyn (dowodził resztkami Volkssturmu i 303 batalionu fizylierów w walkach o Kuhbrücke). Razem z komendantem miasta-twierdzy Reinefarthem udało mu się w nocy z 29. na 30. marca przebić do linii niemieckich na zachód od miasta. Przeżył wojnę i rosyjską niewolę, a po powrocie do Niemiec pełnił eksponowane stanowiska, ze stanowiskiem burmistrza miejscowości Reinbek włącznie (1951-71). Zmarł tamże w 1977 jako szanowany i zasłużony obywatel swego miasta. Jedyną znaną nam biografią Körnera, jest portret osobistości miasta Reinbek opracowany przez Otto-H. Hardersa ze Stowarzyszenia Muzealnego w Reinbek. W biografii stanowiącej laurkę i zawierającej peany na cześć osoby byłego burmistrza oraz jego zasług na rzecz lokalnej społeczności nie ma wzmianki o jego przynależności do NSDA Hermann Körner (1907-1977) pochodził z Lassahn koło Lauenburga. Zawodową karierę rozpoczął w 1922 r. jako uczeń w zarządzie miasta Ratzenburg, pracując następnie w administracji komunalnej kilku innych miejscowości. W 1928 r. zdał egzamin kwalifikujący go do kariery urzędniczej na niższych szczeblach administracji, a w 1932 r. nabył odnośne uprawienia do zajmowania wyższych stanowisk administracyjnych. W następnych latach był słuchaczem Akademii Administracji w Berlinie. W 1934 r. objął urząd burmistrza podberlińskiego Werneuchen - zostając tym samym najmłodszym burmistrzem w Niemczech. W 1939 r. powołany został na stanowisko burmistrza Kostrzyna. Awansował również w hierarchii NSDAP, której był członkiem, obejmując kierownictwo organizacji partyjnej powiatu chojeńskiego. W 1945 r. współodpowiadał za ewakuację ludności cywilnej i mobilizacje członków partii. Wraz z resztkami garnizonu zdołał wyjść z Kostrzyna, składając swojemu zwierzchnikowi Bormanowi krytyczny raport o przebiegu walk o miasto. Następnie trafił do radzieckiej niewoli, z której miał zbiec. W 1948 r. znalazł się w Rateznburgu, gdzie prowadził biuro doradztwa podatkowego. W 1951 r. objął urząd burmistrza Reinbeck, który sprawował do przejścia na emeryturę w 1971 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska