W Gubinie będzie miejska wigilia

Już tylko miesiąc pozostał do świąt Bożego Narodzenia. Nieco więcej do sylwestra. Wszystko wskazuje na to, że tegoroczne uroczystości będą wyjątkowe. Przede wszystkim władze Gubina szykują dla mieszkańców nie lada niespodziankę. To prawie pewne, że w tym roku pod ratuszem odbędzie się wigilia miejska.

- Nikt do tej pory nie organizował w mieście takiej imprezy. Myślę, że powinna się u nas przyjąć - mówi burmistrz Bartłomiej Bartczak.

Władze miasta nie ukrywają obaw w związku z planowanym debiutem. Wierzą jednak w sukces wigilii pod ratuszem. Ta miałaby się odbyć 21 grudnia. - Na pewno nie zabraknie barszczu z uszkami, kapusty z grzybami a także tradycyjnego łamania się opłatkiem - zapowiada Bartczak.

Gubińska wieczerza miałaby mieć charakter międzynarodowy. Choćby dlatego, że właśnie w tych dniach Polska wchodzi do strefy Schengen. - W związku z tym chcemy na uroczystość zaprosić chór z Niemiec, żeby zaśpiewał razem z rodzimym - podpowiada Bartczak.

Oby wigilia miejska już na stałe wpisała się w historię przygranicznego miasta. Choćby tak, jak w Krośnie Odrz. przywitanie Nowego Roku pod chmurką.

W ubiegłym roku zainteresowanie sylwestrową zabawą przerosło najśmielsze oczekiwania organizatorów. Ci spodziewali się ok. 500 osób. Tymczasem przyszło ich prawie tysiąc. To przekonało wszystkich o słuszności pomysłu. - Także i teraz szykujemy huczne przywitanie Nowego Roku. Odbędzie się ono na tzw. patelni w Parku Tysiąclecia - zapowiada kierownik hali widowiskowej i jeden ze współorganizatorów imprezy Bogdan Zaraza.

O jakość zabawy zadba wodzirej. Jak zapowiada Zaraza, na pewno dla nikogo nie zabraknie symbolicznej lampki szampana. Na ile osób tym razem przygotują się organizatorzy? - Liczbę gości warunkuje pogoda. Ale zdajemy sobie sprawę, że ludzie teraz nie narzekają na nadmiar pieniędzy. Często zostają w tym okresie w domu, by Nowy Rok powitać właśnie na powietrzu. Dlatego szykujemy się na wielu mieszkańców - przyznaje Zaraza.