W Gubinie postarali się, by można było kupić flagi w ich mieście

Czasem wystarczy niewiele, by móc uczcić ważne w naszej historii daty. Jedną z form podtrzymywania tradycji, wychowywania młodych w duchu patriotyzmu jest wywieszanie narodowych flag podczas świąt, zwłaszcza tego wtorkowego. Bywa jednak, że na przeszkodzie stają prozaiczne rzeczy. Na próżno szukać flag w sklepach. Tak było w Gubinie. Ale to się zmieniło...

Gubiński Dom Kultury otrzymał szczególne wyróżnienie w konkursie Liga Inicjatyw Obywatelskich, zorganizowanym pod honorowym patronatem marszałka lubuskiego.
Burmistrz Bartłomiej Bartczak zaapelował do mieszkańców, by cieszyli się ze święta 11 listopada i obchodzili je radośnie i podniośle, m.in. przez wywieszenie narodowych flag w oknach i na balkonach.

- Pewnie byśmy wywiesili, ale gdzie je znaleźć, skoro nie ma ich w sklepach - mówili mieszkańcy. I tu z pomocą przyszli: Rafał Wypych z urzędu miasta, GDK oraz grupa młodzieżowa Droga, realizująca obecnie projekt z programu Młodzież, którego jednym z elementów jest powołanie do życia Młodzieżowej Rady Miasta.

- Byliśmy na spotkaniu z kombatantami, oni także podkreślali, że w mieście nie można kupić flag - opowiada dyrektor GDK Janusz Gajda. - Na naszą prośbę z pomocą przyszedł sklep Azymut. I tak problem został rozwiązany.

W ramach projektu "Demokracja bez wyjątku" (napisanego pod okiem Stanisławy Łapkowskiej i Marcina Gwizdalskiego) w szkołach oraz w mieście prowadzono akcję popularyzacji idei wywieszenia flag jako oznaki patriotyzmu.
Działania te uznane zostały za godne pochwały, stąd nagroda, którą przyznano GDK w konkursie.

TAK ŚWIĘTUJEMY

GUBIN