Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Kostrzynie będą zbierać pieniądze dla chorych bliźniaczek

Beata Bielecka
Babcia dziewczynek wierzy, że przyjdzie dzień, gdy maluszki zobaczą ją i swoich rodziców.
Babcia dziewczynek wierzy, że przyjdzie dzień, gdy maluszki zobaczą ją i swoich rodziców. fot. Archiwum
- Poruszyła mnie historia niewidomych bliźniaczek z Gorzowa i postanowiłem zorganizować koncert charytatywny - mówi kostrzynianin Przemysław Kamiński. Chce w ten sposób pomóc zebrać pieniądze na operacje dziewczynek.

Gdy P. Kamiński przeczytał w magazynie Gazety Lubuskiej tekst "Pomóżmy ratować oczka malutkich bliźniaczek" (5/6 czerwca) natychmiast pomyślał, że chce coś zrobić. Sam jest osobą niepełnosprawną i wie, co to problemy ze zdrowiem.

Maluszki nie widzą

Hania i Blanka urodziły się na początku stycznia, trzy miesiące przed terminem. Lista ich chorób jest bardzo długa, ale największym problemem jest to, że maluszki nie widzą.

Rodzice skupili się na walce o ich zdrowie, a babcia dziewczynek postanowiła im w tym pomóc.
Pani Małgorzata najpierw zwróciła się do różnych fundacji, które reklamują się jako te pomagające najmłodszym. Na 11 apeli odpowiedziała jedna.
Dała numery telefonów do rodzin, które mają podobne problemy i niemieckiej kliniki, która operuje tego typu schorzenia. Tyle, że operacja jednego oka kosztuje ponad 3 tys. euro, a potrzeba aż sześciu.

Na początku maja pani Małgorzata wpadła na pomysł zbiórki pieniędzy. Zaczęła od własnego zakładu pracy. Jedna z puszek trafiła też do zaprzyjaźnionej kioskarki. Pomysł podchwycili znajomi, którzy ustawiali puszki w różnych miejscach w Gorzowie.

To jednak było za mało. Zdesperowana babcia poszła więc do telewizji. Po wyemitowaniu programu w dwa tygodnie uzbierano 30 tysięcy złotych na pierwszy zabieg w Niemczech. Lekarze za Odrą przeprowadzili go pod koniec maja. W planach są kolejne.

Zagrają dla dziewczynek

Tylko skąd wziąć na nie pieniądze? - Liczy się więc każda złotówka, każda pomoc - mówi P. Kamiński.

Pierwszy wyjazd do kliniki w Niemczech sfinansował anonimowy sponsor. Teraz też będzie potrzebny transport. - Może ktoś się tego podejmie, może da na to pieniądze?- liczy po cichu P. Kamiński.

Póki co, organizuje w piątek 16 lipca, od 17.00 do 19.00 w ,,Kręgielni" przy ul. Fabrycznej 5 koncert charytatywny na rzecz niewidomych bliźniaczek. Sam wystąpi na scenie z krótkim koncertem (śpiewanie to jego pasja, był uczestnikiem ,,Szansy na Sukces"). Do udziału w koncercie namówił też uczestników programu ,,Śpiewaj i Walcz" Przemysława Szczotko i Juliusza Nyka oraz inne osoby.

- Kto chciałby do nas dołączyć serdecznie zapraszamy - mówi kostrzynianin (można się z nim kontaktować dzwoniąc na numer telefonu 697 370 593).
P. Kamiński zapowiada, że w trakcie koncertu odbędzie się licytacja różnych przedmiotów, z której dochód przeznaczony zostanie na leczenie chorych dziewczynek. Każdy może pomóc przynosząc coś na licytację. Będą też zbierane pieniądze. Zajmie się tym ,,Stowarzyszenie Człowiek w Potrzebie - wolontariat gorzowski".

Kto chciałby pomóc rodzinie może się kontaktować z rodzicami bliźniaczek, tel. 695 895 933

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska