1/4
- Mówi się, że czasem musi się wydarzyć tragedia, żeby coś...
fot. Czytelnik

W Kostrzynie zmarł mężczyzna. Gdy dzwoniono po pomoc, w mieście nie było karetki

- Mówi się, że czasem musi się wydarzyć tragedia, żeby coś się zmieniło. U nas te tragedie mają miejsce co jakiś czas, a nie zmienia się nic. Wciąż mamy w mieście jedną karetkę - mówi młoda mieszkanka Kostrzyna.

Zobacz też: Poparzony Kacper cierpiał z bólu, a karetki w Kostrzynie znowu nie było...

- Dwie takie sprawy w ciągu tygodnia to zdecydowanie za dużo. A ile jest przypadków, o których się nie słyszy, bo nie są nagłaśniane? Tak dalej nie może być - denerwuje się Alicja Walimska, mieszkanka Kostrzyna. Mowa o sytuacjach, gdy w mieście nie ma karetki. Pierwsza miała miejsce kilka dni temu. Wtedy przed własnym domem zasłabła 19-letnia dziewczyna. Zdesperowana rodzina zadzwoniła po pomoc, ale w mieście karetki nie było. Była na innej akcji. Nie było też karetki w Witnicy, która zazwyczaj przyjeżdża do Kostrzyna w podobnych sytuacjach. Ostatecznie wezwano załogę z Dębna (to już teren województwa zachodniopomorskiego). 19-latkę do czasu przyjazdu karetki reanimował sąsiad, który przeszedł kurs pierwszej pomocy. - Gdyby nie on, dziewczyna by już nie żyła - uważa mieszkanka bloku, sąsiadującego z tym, w którym mieszka 19-latka.

- Wezwanie miało miejsce o godz. 19.12. Karetka z Kostrzyna była w Witnicy, z kolei karetka z Witnicy była z pacjentem na szpitalnym oddziale ratunkowym w Gorzowie. Zgodnie z procedurami dyspozytor niezwłocznie zgłosił wezwanie do Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie, które wysłało do pacjentki kartkę z Dębna - mówi Marta Pióro, rzecznik prasowy grupy Nowy Szpital, do której należy także kostrzyńska lecznica. Załoga z Dębna była w Kostrzynie po 25 minutach.

Zobacz też: Tu śmierć przychodzi, gdy karetka jest zajęta

19-latka wyszła już ze szpitala, ale kilka dni później doszło do innego zdarzenia. To zakończyło się już niestety tragicznie. W sobotę na terenie ogródków działkowych „Oaza" przy ul. Asfaltowej miało miejsce spotkanie działkowców. Była muzyka, ludzie dobrze się bawili. - Podczas tańca jeden z mężczyzn zasłabł i upadł na ziemię. Nie było czuć u niego tętna. Od razu uczestnicy imprezy poszli mu na ratunek i zaczęli go reanimować. Ja natychmiast zadzwoniłem po pogotowie ratunkowe. Było to o 19.12 - relacjonuje 35-letni Mirosław z Kostrzyna. Tego dnia w Kostrzynie znowu nie było karetki. Nie było jej też w Witnicy. Znowu wezwano załogę z oddalonego o 18 km Dębna. - Ci pojawili się na miejscu po kilku minutach.

Zobacz też: Mieszkańcy Kostrzyna chcą jeszcze jednej karetki

Więcej na ten temat przeczytasz w poniedziałek, 26 września, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" i http://plus.gazetalubuska.pl/.


2/4
Do tragedii doszło na ogródkach działkowych "Oaza" w...
fot. Czytelnik

Do tragedii doszło na ogródkach działkowych "Oaza" w Kostrzynie.

3/4
Na pomoc mężczyźnie, który zasłabł, najpierw przyjechali...
fot. Czytelnik

Na pomoc mężczyźnie, który zasłabł, najpierw przyjechali strażacy.

4/4
Mieszkańcy Kostrzyna są zbulwersowani. Chcą w mieście...
fot. Czytelnik

Mieszkańcy Kostrzyna są zbulwersowani. Chcą w mieście jeszcze jednej karetki.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Przejdź na i.pl

Polecamy

W Żaganiu rozpoczęło się święto "Hetmańskiej Brygady" Przed nami wiele uroczystości

W Żaganiu rozpoczęło się święto "Hetmańskiej Brygady" Przed nami wiele uroczystości

Nowy sklep w Zielonej Górze. Tłumy w kolejkach już od samego rana | WIDEO, ZDJĘCIA

Nowy sklep w Zielonej Górze. Tłumy w kolejkach już od samego rana | WIDEO, ZDJĘCIA

CEZiB w Gorzowie miał być „szkołą marzeń”. Do tego jeszcze daleko

CEZiB w Gorzowie miał być „szkołą marzeń”. Do tego jeszcze daleko

Zobacz również

Program Lexus Select. 60 procent klientów wybiera hybrydy

Program Lexus Select. 60 procent klientów wybiera hybrydy

Na kogo zagłosują zielonogórzanie? Mieszkańcy mówią wprost. Posłuchajcie! | WIDEO

Na kogo zagłosują zielonogórzanie? Mieszkańcy mówią wprost. Posłuchajcie! | WIDEO