Organizator zawodów nie uwzględnił w jego programie kategorii juniorek. To oznacza, że Nicole czy też Maja Masiowska z Trasy Zielona Góra będą klasyfikowane w grupie orliczek. - Przygotowywałam się do mistrzostw z nadzieją na tytuł mistrzyni. Niestety, po tej decyzji nie mam jakichkolwiek szans z kobietami. Wierzę, że po protestach środowiska kolarskiego organizatorzy przywrócą kategorię juniorek - nie kryje Ostojska.
Stanowisko zajął również jej klub: „(...) W jakim kierunku to wszystko idzie? Brakuje pieniędzy na komplet medali? Kluby szkolą dziewczyny całe lata, sezony, (...) gdy nadchodzi najważniejszy start w sezonie zimowym dowiadujemy się, że juniorki mają walczyć z kobietami o kilka lat starszymi (jest to ogromna różnica)” - można przeczytać na stronie POM-u.
Czytaj również: Jechali na mecz 12 godzin. Wygrali?
Nie wiadomo, czy organizator zmieni zdanie. W każdym razie pewne jest, że zawodnicy dostaną medale w innych kategoriach. Na ten z najcenniejszego kruszcu liczy Rafał Chmiel z FSD Sport Strzelce Kraj. - Forma jest, ale wiadomo, zawsze chciałoby się mieć ją jeszcze lepszą. Sam jeżdżę w mastersach, można powiedzieć żartobliwie, że w „młodych dziadkach”. Będę nieskromny, ale nie ukrywam, że chcę obronić mistrzowską koszulkę. Czuję też presję. W tamtym roku jechałem z luźniejszą głową. Teraz oczekiwania są większe. W Koziegłowach trasa jest całkiem szybka, co aż tak bardzo mi nie leży. Wolę taplać się w błocie, ale dla każdego będzie ona taka sama - przyznaje zawodnik.
Stanąć na podium będzie chciała też Weronika Paziewicz z POM-u. - Wydaję się, że jest forma. W Koziegłowach liczę na medal, drugie, trzecie miejsce. Pierwsza pozycja jest poza moim zasięgiem. Na tamtej trasie nie startowałam. Z opowieści wiem, że ma być sporo biegania. Dla mnie to dobrze - dodaje juniorka młodsza.
O medal bić się także chce w elicie Barbara Borowiecka ze Szczepan Bike Zwierzyn. - Czy jest forma? Trudno mi to określić, bo jest to mój pierwszy rok w przełajach. Do Koziegłów jadę po medal. Ciężko trenowałam z braćmi Pawłem i Kacprem Szczepaniakami - przekonuje kolarka.
Kto poza nimi powinien liczyć się? Z pewnością Hubert Drobek z Trasy Zielona Góra w juniorach, zapewne też Piotr Gruszczyński z POM-u. Być może Beniamin Chojnicki z Trasy w orlikach. Broni nie składa także inny zielonogórzanin Filip Prokopyszyn. - Zawsze walczę o medal - mówi junior.
Rok temu poza Chmielem mistrzem w mastersach został Marek Bonecki z Diversey Team Zielona Góra i Zofia Krystkowiak z Fundacji Rozwoju Kolarstwa Krzysztofa Kuźniaka Zielona Góra. Mistrzem w elicie był Marek Konwa z Zielonej Góry, a drugi Mariusz Gil ze Strzelec Kraj.Ten ostatni w MP nie startuje.
Zobacz również: Świebodzin. Kolarski wyścig przełajowy Królewskie CX w Rozłogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?