Rzeczywiście skarbniczka zmarła i rzeczywiście radni odwołali ją ze stanowiska. Jednak nie wynikało to ani z bezduszności, ani z braku wiedzy radnych.
- Pani skarbnik była bardzo poważnie chora, od listopada nie uczestniczyła w naszej pracy - tłumaczy przewodniczący krośnieńskiej rady Mariusz Grycan. - Sama zwróciła się do nas z prośbą o odwołanie. Wczorajsza decyzja była czysto symboliczna i formalna... Bez skarbnika miasto nie może praktycznie funkcjonować.
Jak dodaje Grycan odwołanie nie miało to nic wspólnego z polityka, czy manifestacją jak sugerują plotkarze. I powinni oni uszanować tragedię rodziny pani skarbnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?