Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Krośnie powstanie centrum handlowe?

Artur Matyszczyk
Papierzyska, potrzaskane butelki, zbite szyby, jednym słowem ohyda. Ale już niebawem to tu mają powstać galerie handlowe.
Papierzyska, potrzaskane butelki, zbite szyby, jednym słowem ohyda. Ale już niebawem to tu mają powstać galerie handlowe. fot. Bartłomiej Kudowicz
Galerie handlowe, apteka, sklep spożywczy - to wszystko ma powstać w budynku po byłej sali gimnastycznej wojska. Prace mają ruszyć jeszcze w tym roku.

Dzięki inwestycjom miejskim i starostwa plac pokoszarowy pięknieje z dnia na dzień. Ale są dwa obiekty, które burzą urokliwy wizerunek. Pierwszy, to rudera po sali gimnastycznej. Drugi - opuszczony blok powojskowy. Wiele wskazuje jednak na to, że i one niebawem zmienią się nie do poznania.

W tej chwili dawna sala gimnastyczna odstrasza. Ledwie trzymający się dach. Wybite szyby w oknach. Odrapane ściany. Całość wygląda ohydnie. Co gorsza, obiekt stał się centrum miejscowych pijaczków i wandali.

Ale to tu jeszcze w bieżącym roku mają się rozpocząć prace związane z budową galerii handlowej. Obiekt kupiła firma z siedzibą w Koninie. - Budynek przejęliśmy w złym stanie. Ale już niedługo to się zmieni - zapewnia przedstawiciel inwestora Robert Ziółkowski. - Mamy już pozwolenie na rozbiórkę. W trakcie załatwiania jest zgoda na budowę. W tym budynku zgodnie z planem mają być między innymi galerie handlowe, apteka czy sklep spożywczy.

Całość inwestycji ma się zakończyć jeszcze w 2009 r.

Wciąż natomiast nie wiadomo, co stanie się z opuszczonym blokiem powojskowym. Ten z kolei przejęła firma ze Szczecina. Wczoraj nie udało nam się skontaktować z jej reprezentantami. Nieoficjalnie wiemy, że ma być przeznaczony pod budownictwo mieszkaniowe.

Z zapowiedzi inwestorów cieszą się władze miasta. - W tej chwili te obiekty straszą. Kontrastują z estetycznie wykończonymi pozostałymi budynkami i całym placem. Dlatego mamy nadzieję, że inwestorzy spełnią obietnice. Na pewno postaramy się utrzymać z nimi stały kontakt. Na bieżąco będziemy pytać co dalej. Jeśli inwestycje nie będą szły naprzód, wówczas rozważę nawet przejęcie tych obiektów - zapowiada burmistrz Andrzej Chinalski.

I dodaje, że w przeszłości przedstawiciele urzędu miejskiego kilka razy już zabezpieczali te budynki. Chociaż nie były własnością gminy. - W sytuacji, gdy nie są nasze, mamy ograniczone możliwości działania - mówi burmistrz.

Wiadomo też, że za byłą salą gimnastyczną inny prywatny inwestor planuje otwarcie hurtowni owocowo-warzywnej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska