Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Krzeszycach jest grupa tych ludzi, którym "chce się chcieć"

(sndr)
Biblioteka w Krzeszycach tętni życiem.
Biblioteka w Krzeszycach tętni życiem. Materiały biblioteki
Pierwszy czyn społeczny Krzeszyce mają za sobą. Mieszkańcy sami posprzątali stary nasyp kolejowy. Przy bibliotece powstało stowarzyszenie. Będzie organizować życie społeczne i kulturalne we wsi.

- Warto zadbać o swoje miejsce. Dzięki takim inicjatywom będzie nam żyło się lepiej i będziemy mieć nową trasę do spacerowania - mówi sołtys Tomasz Blatkiewicz. To właśnie on w porozumieniu z radą sołecka i wójtem zorganizował pierwszy lokalny czyn społeczny - sprzątanie nasypu kolejowego.

Zebrało się 15 osób. Mieszkańcy wzięli ciągnik z naczepą. Wszyscy z werwą i entuzjazmem zabrali się do pracy. A efekt? - Już jest lepiej. Ale to dopiero pierwszy etap prac. Drugi zorganizujemy po majówce. Będą plakaty i może uda nam się skrzyknąć większą grupę mieszkańców. Teraz chyba nie wszyscy dowiedzieli się o naszej akcji - wyjaśnia Blatkiewicz.

Ale to niejedyny przejaw aktywności społecznej w Krzeszycach. Właśnie powstaje nowe stowarzyszenie - Strefa Aktywności Rozmaitej. Praktycznie wszystko dopięte jest na ostatni guzik. Lada dzień stowarzyszenie wystąpi o rejestrację w Krajowym Rejestrze Sądowym. - Mamy 22 osoby. A dokładniej... 22 panie! Liczymy, że dołączą do nas panowie - mówi kierowniczka gminnej biblioteki Jolanta Solińska.

Wzięli grabie w swoje ręce

Społecznicy zaopatrzeni w sprzęt ruszyli na były nasyp kolejowy u zbiegu Dworcowej i Wojska Polskiego. - To miejsce, którym dzieci często chodzą do szkoły. W pobliżu jest orlik. To piękne miejsce na spacery. Ale przez to, że było zaniedbane, stało się niebezpieczne - wyjaśnia sołtys. Nasyp porośnięty był dziką roślinnością, a z relacji mieszkańców wynika, że jest to dobre miejsce do spacerów. Dlatego też zapowiadają, że jak tylko dowiedzą się, kiedy będzie powtórka akcji i będą mieli czas, to chętnie do niej dołączą.

Rozmaita aktywność

Przy Gminnej Bibliotece w Krzeszycach już od ok. 5 lat zbierała się grupa osób, "którym chce się chcieć". Ale dopiero teraz podjęto decyzję o utworzeniu stowarzyszenia. - Może do tego po prostu dojrzeliśmy... - zastanawia się przyszła wiceprezes Jolanta Solińska. I dodaje: - Jednym z głównych powodów, dla których się zrzeszyliśmy, jest możliwość pozyskiwania dotacji. Jest wiele projektów, w których nie możemy brać udziału, bo nie jesteśmy w KRS - wyjaśnia pani Jolanta.

Strefa Aktywności Rozmaitej ma przede wszystkim "inspirować i motywować społeczność do rozwoju osobistego". Ale nie tylko. Zadaniem stowarzyszenia jest też propagowanie różnych form twórczej działalności mieszkańców, przeciwdziałanie wykluczeniu, integrowanie i aktywizowanie osób na rzecz lokalnej społeczności. - Chcemy też promować zdrowy tryb życia. Od 8 lat działa u nas klub jogi. Będziemy organizować wycieczki piesze, rowerowe i nordic walking. Zaplanowane są też prozdrowotne prelekcje m.in. z pedagogiem geriatrii - mówi Solińska. Do tego: działanie na rzecz promocji wsi, zajęcia edukacyjne (już odbywają się darmowe lekcje niemieckiego) i promowanie artystów. - Chcemy, żeby ludzie wyszli z domów. Wiele osób robi coś wspaniałego, ale w czterech kątach. Chcemy, żeby wszyscy wyszli i włączyli się w naszą działalność - mówi Solińska. Form, jakimi będzie zajmować się stowarzyszenie jest więcej. Ale potrzebni są też wolontariusze.- Chcemy przełamać bariery wiekowe - mówi pani Jolanta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska