Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Lubuskiem składano ofiary z ludzi?

Dariusz Chajewski
Praca na stanowisku archeologicznym to odrobina kopania i mnóstwo dokumentowania. Wie już coś o tym student Michał Leloch.
Praca na stanowisku archeologicznym to odrobina kopania i mnóstwo dokumentowania. Wie już coś o tym student Michał Leloch. Dariusz Chajewski
Na wzgórzu pod Bodzowem 7 tys. lat temu było sanktuarium. Tutejsi kapłani decydowali kiedy należy zasiać i kiedy w pole powinni wyjść żniwiarze. Aby przebłagać bóstwa tutaj składano ofiary. Być może także te krwawe.

Czy 7 tys. lat temu to jest dawno? Dawno. Dlatego mamy prawo rozpocząć tę historię od klasycznego "dawno, dawno temu". Mniej więcej wówczas z południa Europy na teren naszego regionu zaczęli przybywać rolnicy.

Przejście od zbieractwa korzonków i jagód oraz myślistwa do rolniczego trybu życia nazywamy rewolucją neolityczną. Gdy na terenach o żyznej glebie pojawili się nowi ludzie byli rewolucjonistami, robili narzędzia z gładzonego kamienia, mieli dość wędrówek i skłonność do osiadłego trybu życia. Wypalali lasy, zakładali większe lub mniejsze osady... Jak na tamte czasy żyli dostatnio. Na tyle dostatnio, że mogli wyżywić iluś obywateli, którzy nie byli związani bezpośrednio ze zdobywaniem pożywienia...

Więcej o całej sprawie przeczytasz w wydaniu sobotnio-niedzielnym Gazety Lubuskiej

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska