Akcją ratowniczo - gaśniczą dowodził Piotr Rybak.
fot. Janczo Todorow
Dziś ok. 15.30 zapaliła się stodoła przydomowa w Marszowie koło Żar. Ogień gasiło siedem jednostek zawodowej oraz ochotniczej straży pożarnej. Straty są poważne.
Pomimo błyskawicznej akcji strażaków, całkowicie spałiły się dach stodoły oraz słoma i siano, które w niej przechowywano. Straty są poważne
Na szczęście nikt nie ucierpiał, istniało tylko zagrożenie przerzucenia się ognia do pobliskiego budynku mieszkalnego. W tej chwili trwa dogaszanie tlącej się słomy. Przyczyny pożaru na razie nie są znane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
