W miarę udany powrót Olimpii Sulęcin i jej rozgrywających na parkiety Tauron 1. Ligi

Sobotni mecz był kolejnym w tym sezonie na zapleczu elity, w którym trener Łukasz Chajec nie mógł powołać do kadry wszystkich swoich zawodników, ze względów zdrowotnych. Co prawda tym razem nie zabrakło w składzie rozgrywających, przez brak których żółto-niebiescy musieli odwołać dwa spotkania, ale nie pojawił się za to rezerwowy, przyjmujący Arkadiusz Nawrot. Ale pomimo tego z wracającymi do gry wystawiającymi Arturem Błażejem i przede wszystkim Bartosz Zrajkowskim sulęcinianie mogli realnie powalczyć z Lechią Tomaszów Mazowiecki. I choć z tej bitwy zwycięsko wyszedł faworyt tego starcia, to Olimpia zdobyła cenny punkt.

Tych „oczek” może byłoby więcej, gdyby nie to, że w pierwszych dwóch setach nasi dali odrzucić się od siatki, nie mogąc poradzić sobie z zagrywką przyjezdnych. W żadnej z tych partii podopieczni trenera Łukasza Chajca nie mieli większych szans na wygraną.
To zmieniło się w dwóch następnych. A najwięcej emocji było w tej ostatniej. Gospodarze przegrywali już 11:16, ale po ataku Patryka Cichosza-Dzygi zapewnili sobie duży punkt za tę konfrontację. Jak udowodnił tie-break, na więcej jego i klubowych kolegów nie było już stać.

- Jesteśmy zadowoleni z punktu - stwierdził po meczu Łukasz Chajec.

Olimpia Sulęcin 2 - Lechia Tomaszów Maz. 3

• Sety: 19:25, 22:25, 25:21, 25:23, 9:15.
• Olimpia: Zrajkowski, Lipiński, Cichosz-Dzyga, Krysiak, Wójcik, Godlewski, Pogłodziński (libero) oraz Błażej, Turek, Sawerwain (libero).

W tabeli Tauron 1. Ligi Olimpia jest dwunasta. Lider to BBTS Bielsko-Biała, a ostatnim, szesnastym jest SMS PZPS Spała.

OBEJRZYJ TEŻ
Anna Puławska, Olga Michałkiewicz, Katarzyna Boruch - powitanie olimpijczyków AZS AWF Gorzów (igrzyska w Tokio)

PRZECZYTAJ TEŻ
Sprawdź, czy zdasz test na trenera piłki nożnej