Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W niedzielę w Nowej Soli: Truchcik, rower czy skakanka - lecimy dla Janka!

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Janek potrzebuje pomocy
Janek potrzebuje pomocy Arch. prywatne
Janek ma półtora roku i wymaga intensywnej terapii sensoryczno-behawioralnej i terapii, która pozwoli mu zawsze widzieć. Akcja pomocy 17 czerwca. - No to jak? W niedzielę truchtamy dla Jasia? Ja truchtam - zapowiada prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz.

Nowosolska Paczka zaprasza do zapisywania terminu wydarzenia dedykowanego Jankowi Piórkowskiemu z Kożuchowa - Zapisujecie się nie gdzie indziej jak we własnych kalendarzach, telefonach, notatnikach. Janek ma półtora roku i wymaga intensywnej terapii sensoryczno-behawioralnej i terapii, która pozwoli mu zawsze widzieć. To ważne, żeby widzieć, prawda? Wiec nie ma się nad czym zastanawiać - zachęcają organizatorzy imprezy.

W niedzielę, 17 czerwca, o godz 14.30 zaczyna się spotkanie przy budynku policji w Nowej Soli. Warto przyjść chwilę wcześniej.
- Opłacacie swój dowolny wysiłek fizyczny, wrzucając dobrowolny datek do puszki, my odpłacamy medalem i czymś jeszcze - zapowiadają członkowie Nowosolskiej Paczki na profilu wydarzenia na Facebooku. - Pamiętajcie, na tym biegu nie trzeba biegać! Można truchtać, spacerować z psem i dzieckiem, można jechać rowerem lub czymkolwiek. Ważne, żeby być. Dystans także jest jak najbardziej dowolny, gdyż tylko start po zrobieniu wspólnego, pamiątkowego zdjęcia jest wspólny, metę każdy wybiera sobie sam. Można gnać prosto do domu. Zapraszamy serdecznie - wiem, że jak zawsze nas nie zawiedziecie!

Będzie to jedna z wielu akcji, którą prowadzi stowarzyszenie Nowosolska Paczka. – Co nas napędza? Chyba satysfakcja z tego, co robimy – mówi Marcin Mańkowski. – Pomagamy ludziom potrzebującym i chorym dzieciaczkom. Super jest widzieć uśmiech, a czasami łzy wzruszenia. Kiedy zajeżdżamy z ubraniami, czy używanym biurkiem widzimy w oczach obdarowanego łzy. Ktoś cieszy się, bo ktoś inny mu pomógł. Chociaż nie jest to duża pomoc, jest dla tej osoby bardzo ważna. Ta radość, to jest taki bodziec dla mnie i moich przyjaciół ze stowarzyszenia.
Przedstawiciel Nowosolskiej Paczki podkreśla, że tego typu akcje, w których liczy się aktywność sportowa, pobudza ludzi do pomocy: – Co bieg, to jest coraz więcej ludzi. Myślę, że ta chęć pomocy wynika z tego względu, że ludzie zdają sobie sprawę, że pojedyncza osoba nie jest w stanie np. opłacić całego leczenia, czy rehabilitacji, ale jak nas będzie 300, to już cała grupa jest w stanie w czymś pomóc. Współudział przyciąga. W grupie jesteśmy w stanie zdziałać więcej. Im nas więcej, tym lepiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska