Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W niedzielę wieczorem w Dębince koło Trzebiela w pożarze zginęła 87-letnia kobieta

(tod)
- Z płonącego domu wyniosłem butlę gazową, która mogła eksplodować w każdej chwili - mówi Robert Gil.
- Z płonącego domu wyniosłem butlę gazową, która mogła eksplodować w każdej chwili - mówi Robert Gil. Janczo Todorow
Sąsiad bez chwili namysłu rzucił się na ratunek do płonącego domu. Kiedy wyniósł staruszkę na świeże powietrze, ona już nie żyła.

Stary, przedwojenny dom stoi na skraju wsi tuż pod lasem. Mieszkańcy mówią, że tu jest piękne, cisza i spokój, a na dodatek świeże powietrze. W niedzielę wieczorem jednak spokój zakłóciły syreny straży pożarnej i policji. Pod domem zaroiło się od wozów strażackich, które musiały przedzierać się między sosnami. Strażacy szybko ugasili ogień. Staruszka jednak już nie żyła.

- Staliśmy z kolegą na moim podwórku - mówi Robert Gil, sąsiad nieżyjącej. - W tym samym czasie na sąsiednim podwórku kręcił się syn staruszki. W pewnym momencie otworzył drzwi do swojego domu i nagle patrzę, że ze środka wydobywa się dym. Mówię do kolegi, że to dziwnie, bo z komina nic nie leci. Zaraz zadzwoniłem na 112. Podszedłem do tego domu zobaczyć, co się dzieje, ale przez okna nic nie było widać, tyle dymu było w pokojach.

Więcej o tym zdarzeniu przeczytasz we wtorek, 11 marca, w papierowym wydaniu GL dla powiatów żarskiego i żagańskiego.

Zobacz nasz serwis z wiadomościami wideo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska