Festiwalu Sztuki Ulicznej Fight or Die Graffiti Jam w Nowej Soli. Cel akcji
Tym razem jednym z celów wspólnego tworzenia prac podczas Festiwalu Sztuki Ulicznej Fight or Die Graffiti Jam w Nowej Soli jest zwrócenie uwagi na rzekę Odrę i jej przyszłość, o którą trzeba dbać.
Prace będą nawiązaniem do Odry, ale nie w sposób dosłowny. Organizatorzy ze stowarzyszenia PARK sugerują, że obrazy mają skłaniać widza do refleksji i zadumy.
W ten sposób zwrócą uwagę na problem globalnego ocieplenia, które niesie za sobą katastrofalne i nieodwracalne skutki dla świata.
– Pierwszy raz nawiązujemy do naszej, pięknej rzeki Odry, która była zatruwana w ubiegłym roku – mówi Łukasz Hendel ze stowarzyszenia PARK. – Chcemy artystycznie pokazać, że jesteśmy częścią tego ekosystemu.
Festiwal Sztuki Ulicznej w Nowej Soli należy do największych takich imprez w Polsce. Pomysłodawcą i współorganizatorem wydarzenia jest Łukasz Karaś, który choruje na stwardnienie zanikowe boczne. Każda kolejna edycja to też wsparcie dla nowosolanina.
W Nowej Soli powstaje półtora tysiąca metrów kwadratowych sz...
Festiwalu Sztuki Ulicznej Fight or Die Graffiti Jam w Nowej Soli. Uczestnicy akcji
Jak co roku uczestnicy akcji reprezentują światowy poziom. Zapowiedzieli się twórcy z Polski, Holandii, Danii, Niemiec, Turcji, Ukrainy, Argentyny, a nawet Peru.
– Jedna trzecia naszych gości jest z zagranicy. To światowi artyści. Zapraszam wszystkich do przyjścia i obejrzenia, jak pracują. Zapraszam też po imprezie na oglądanie tego, co powstaje – zachęca prezes stowarzyszenia.
Najmłodszy uczestnik Fight or die to Aleksander Zych z Nowej Soli, uczeń siódmej klasy Szkoły Podstawowej nr 6. – Napisałem do pana Łukasza Karasia, wysłałem mu zdjęcia tego, jak rysuję Odpisał, że mogę uczestniczyć. To wyzwanie dla mnie – zdradza kulisy udziału.
Tworzeniem graffiti zainteresował się dwa lata temu.
– Bardzo mi się to spodobało. Było i jest to dla mnie piękne. Pomyślałem, że też chciałbym to robić – opowiada. – Chodzi nie tylko o wielkość prac, też o cienie i kolory, a jak to wygląda naprawdę.
Jam rozpoczął się o godz. 9. O tej porze najmłodszy artysta też szykował się do pracy. – Mam bardzo dużo myśli w głowie, jak to zrobić, ale pewności jeszcze nie mam – przyznał.
Członkowie stowarzyszenia SPARK mieli dużo pracy z przygotowaniem ścian do malowania. Nowe prace powstaną po obu stronach wiaduktu nad torami w ciągu południowej obwodnicy Nowej Soli, od strony Starego Żabna. Z każdej strony to 140 metrów bieżących i kilkanaście metrów w górę. To łącznie daje około półtora tysiąca metrów kwadratowych sztuki.
Zobacz też:
- Wiadukt w Nowej Soli całkowicie zmienił swój wygląd. Ale tego z samochodu nie widać! Zobacz zdjęcia prac artystów
- W Nowej Soli powstały dzieła artystów graffiti. Efekty działań w ramach akcji Fight or die mogą oglądać też pasażerowie pociągów
- NOWA SÓL. Stowarzyszenie PARK zaprosiło miłośników sztuki ulicznej i street artu na III edycję minifestiwalu Fight or Die Graffiti Jam
Zobacz też wideo: Fight or Die - graffiti jam w Nowej Soli w 2022 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?