W Nowej Soli ruszyła budowa kolejnego parku handlowego. Wiadomość nie ucieszyła wszystkich mieszkańców. Dlaczego niektórzy są przeciw?

O sprzedaży działki na przeciw urzędu skarbowego w Nowej Soli pisaliśmy wiosną 2019 roku. Miasto kilka lat wcześniej kupiło ten teren za 1,5 mln zł. A sprzedało za 6,5 mln zł. Działkę kupiła firma, która od dawna prowadzi centrum handlowe przy tej samej ulicy.

Kilka dni temu prezydent Jacek Milewski ogłosił na Facebooku, że inwestor, firma Saller z Wrocławia planuje budowę obiektu handlowego o łącznej powierzchni prawie ośmiu tysięcy metrów kwadratowych. Ma być zbudowany też parking na 150 miejsc.

Zakończenie pierwszego etapu planowane jest na koniec kwietnia 2021 roku.

- Realizacja odbywać się będzie w dwóch etapach. W pierwszym ma powstać – 3300 metrów kwadratowych, w drugim – 4550. W ramach inwestycji łącznie powstanie około 15 lokali handlowych. Zakończenie pierwszego etapu planowane jest na koniec kwietnia 2021 roku - poinformował włodarz miasta.

Wielu mieszkańców przyjęło wiadomość prezydenta pozytywnie, gratulując rozpoczynającej się zmiany w zaniedbanym miejscu. Ale nie zabrakło głosów sprzeciwu. Pan Marcin podkreślił, że będzie to "lustrzane odbicie tego, co jest kilometr dalej przy Kauflandzie". Przyznał, że wolałby, aby powstała galeria z prawdziwego zdarzenia.

Centrum miasta to w ogóle już padnie. Deptak i tak już pusty.

Pani Magdalena też nie cieszy się z inwestycji. - Znowu tylko beton i beton. Centrum miasta to w ogóle już padnie. Deptak i tak już pusty. A Manhattan? Czy coś tam się jeszcze dzieje? - napisała. - Nie wiem, ja mam mieszane uczucia co do tej inwestycji.

Brak poparcia można też znaleźć w komentarzach do informacji na ten temat opublikowanej przez urząd miejski.- A po co kolejna galeria handlowa w Nowej Soli? - spytała wprost pani Monika. Podobnie stwierdził pan Krzysztof: - A komu jest potrzebny kolejny wielki sklep? Ludziom trzeba pracy.

Nadchodzą ciężkie czasy, skończą się wakacje, zaczną się zwolnienia i ludzie będą każdą złotówkę oglądać trzy razy.

- Władza szczyci się strefą ekonomiczną, tylko za każdym razem zapomina wspomnieć, że ludzie są tam zatrudniani przez agencje za śmieszne pieniądze. I teraz kolejna galeria... Nadchodzą ciężkie czasy, skończą się wakacje, zaczną się zwolnienia i ludzie będą każdą złotówkę oglądać trzy razy - skomentowała inna z internautek.

- Trzeba było podjąć ryzyko. Mógł kupić ktoś inny, kupiliśmy my, za 1,5 mln zł. Zmieniliśmy plan zagospodarowania przestrzennego i spokojnie czekaliśmy. I przyszedł ten moment - opowiedział historię działki senator Wadim Tyszkiewicz na Facebooku. - Sprzedaliśmy grunt za ok. 6,5 mln zł. Powstaną tam sklepy. My zarobione 5 mln zł przeznaczymy na wkład własny do budowy wymarzonego, nowoczesnego basenu/pływalni. Inwestycja jest już na ukończeniu.

Jak widać czasami, wbrew logice, udaje się zjeść ciastko i mieć ciastko.

Senator podkreślił, że miasto będzie miało zagospodarowany zaniedbany, brzydki, nie przynoszący chluby miastu teren i pieniądze na realizację długo oczekiwanego basenu.
Wieloletni prezydent miasta dodał, że "jak widać czasami, wbrew logice, udaje się zjeść ciastko i mieć ciastko".

Jak dziś wygląda ekskluzywne osiedle w Parku Piastowskim w Zielonej Górze?