Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Nowym Miasteczku trwa wielka budowa

Marek Białowąs 68 324 88 53 [email protected]
Andrzej Dobosz operator małego spychacza z firmy Kambud pracuje przy budowie deptaka, który powstanie tuż przy miejskim ratuszu.
Andrzej Dobosz operator małego spychacza z firmy Kambud pracuje przy budowie deptaka, który powstanie tuż przy miejskim ratuszu. Fot. Tomasz Gawałkiewicz
Po zimowej przerwie robotnicy wrócili do prac. Gdy skończą, Nowe Miasteczko zmieni swój charakter. Pierwszy etap rewitalizacji pochłonie 13,5 mln zł.

Niestety do tego ukończenia robót mieszkańcy muszą uzbroić się w cierpliwość, bo ulice są rozkopane i zmieniła się organizacja ruchu. Przyjezdni, którzy chcą wjechać do miasta od strony Nowej Soli nie mogą zjechać z drogi krajowej bezpośrednio w ul. Kościuszki, bo ta została zamknięta. Rozkopane jest też centrum, tuż przy wejściu do ratusza. Nie wszystkim się to podoba. Do redakcji ,,GL" dotarł anonimowy list, w którym autor krytykuje brygady remontowe.

- Zapraszam do Nowego Miasteczka na ul. Kościuszki, aby zobaczyć jak nieudolnie trwa remont tej ulicy - czytamy w liście. - Firma remontowa zniszczyła tablicę kierunkową, którą wcześniej wykopali z ziemi. Była jak nowa, teraz leży w błocie i się niszczy. Ile tam leży butelek po alkoholu...
Reporter ,,GL" pojechał na miejsce. Tablica rzeczywiście leży na ziemi. Jednak nie można przecież wyremontować gruntownie trasy bez demontażu starych elementów. Gorszy los spotkał drzewa, które wykonawcy musieli po prostu wyciąć. - To będzie reprezentacyjny wjazd do miasta. Zupełnie nowa droga - powiedział ,,GL" burmistrz Wiesław Szkondziak.

Nic zdrożnego w prowadzonym remoncie nie widzieli zapytani o to przechodnie. - Jak jest robota to się nie obędzie bez bałaganu, błota i wykopów. A tu wszystko idzie normalnie. Robotnicy zostawili nam na szczęście kawałek chodnika, którym można chodzić - powiedział mieszkaniec Nowego Miasteczka, który odmówił podania swojego nazwiska.

Wykonawca, którego wyłoniono dopiero w drugim przetargu zobowiązany wywiązać się z zadania do końca czerwca 2010 r. Remont realizowany wspólnie ze starostwem nowosolskim wyceniono na ok. 2,2 mln zł (w tym 1 mln zł pochodzi z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego).

Ulica przejdzie gruntowny remont, łącznie z przebudową nawierzchni jezdni i chodników. Jezdnia, tam gdzie jest dziś połatany asfalt, dostanie nowy dywanik. Natomiast druga część trasy, ta wybrukowana, będzie przełożona. Tak aby zlikwidować dziury. Chodzi o to, by zachować obecny charakter tej ulicy. A i trwałość bruku jest nieporównywalnie większa od nawet najlepszej klasy asfaltu. Po obu stronach powstaną trasy dla pieszych i rowerzystów. Kościuszki zyska też oświetlenie.

Jednak to dopiero przedsmak tego, co się dzieje w centrum. Tutaj do pierwszego etapu rewitalizacji zgłosiły się trzy firmy. Wygrał Kambud, który za niecałe 5 mln zł odmieni miasto (połowę kosztów inwestycji sfinansuje LRPO). A później kolejny etap rewitalizacji za kolejne 8,5 mln zł.

W pierwszej części rewitalizacji budowana jest m.in. kanalizacja deszczowa, podziemne linie energetyczne zastąpią sieć naziemną. Powstaną nowe lampy oświetleniowe, nowe nawierzchnie ulic, chodników i placów. Do końca czerwca powstanie deptak w części Rynku. Chodniki będą wykonane z płyt granitowych, a asfalt zastąpi kostka granitowa. Na środku powstałej alei spacerowej staną stylowe latarnie.

Niektórzy mieszkańcy już narzekają, że rynek został ogołocony z drzew przy ratuszu, które zasłaniały budynek. Jednak posadzona zostanie tu nowa zieleń, ale już niskopienna. Jedyne drzewko przetrwa, będzie ono bowiem pełnić funkcje miejskiej choinki w okresie świąt Bożego Narodzenia.

W połowie roku poznamy zapewne wykonawcę kolejnych prac. Tutaj 8,5 mln zł pozwoli wyremontować kolejne ulice, min.: Moniuszki, Wojska Polskiego, Kościelną, Zamkową, Kolejową, Mickiewicza, Głogowską, Paderewskiego, 9 Maja. Wykonana zostanie nawierzchnia i oświetlenie chodników i jezdni, kanalizacja deszczowa. Odnowiona będzie zieleń miejska. Przy kościele Opatrzności Bożej powstaną parkingi, a sam kościół zyska nową elewację i dach. Zmieni się też otoczenie kościoła Marii Magdaleny i nawierzchnia ulic przy pl. Cmentarnym do ul. Marcinkowskiego. Koniec tych wszystkich prac przewidziano na listopad 2011 r.

To jednak nie koniec inwestycji. Po wyremontowanych ulicach prawdopodobnie przyjdzie bowiem czas na budynki. - Chcemy odnowić elewację starych domów naszego miasta. To będzie drugi etap rewitalizacji - zapowiada W. Szkondziak. - Przygotowujemy ten plan w oparciu o uzgodnienia z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Liczymy tu też na współpracę ze wspólnotami mieszkańców w finansowaniu zadania.

W tym planie ma znaleźć się też remont wieży widokowej przy kościele Opatrzności Bożej, która dziś ze względów bezpieczeństwa nie jest udostępniana zwiedzającym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska