Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ogniu giną zwierzęta

Redakcja
Przy płonących trawach strażacy mają wiele roboty. Na zdjęciu ochotnicy z Iłowej walczą z żywiołem.
Przy płonących trawach strażacy mają wiele roboty. Na zdjęciu ochotnicy z Iłowej walczą z żywiołem. fot. Zbigniew Janicki
Strażacy pracują bez wytchnienia. Coraz częściej wyjeżdżają do płonących łąk i pól.

Rolnicy zapewniają, że są niewinni. Tymczasem wypalanie traw zabija ludzi, zwierzęta i nasze środowisko.

- Takiego roku jeszcze nie było - grzmi rzecznik prasowy straży pożarnej Waldemar Kasperowicz.

Pożary dzikich łąk zawsze zaczynały się na przełomie marca i kwietnia. W tym roku jest inaczej. Szybciej nastała słoneczna pogoda i trawy płoną już od lutego. - Przede wszystkim jednak ludziom, którzy wypalają roślinność, brakuje wyobraźni- podkreśla strażak i podaje zatrważającą tegoroczną liczbę - prawie 100 interwencji w sprawie wypalania.

Bomba ekologiczna

Zdarza się, że od płonących traw zajmują się lasy. Wypalanie, to też prawdziwa bomba ekologiczna. Od strażaków dowiedzieliśmy się, że w trakcie pożaru, na powierzchni gleby, temperatura dochodzi nawet do 700 stopni. Giną trawy, najcenniejsze gatunki ziół, pozostają rośliny głęboko korzeniące się. Zniszczona zostaje flora bakteryjna przyśpieszająca rozkład resztek roślinnych i asymilację azotu atmosferycznego. Wraz z płonącą roślinnością ginie wiele gatunków owadów, ptaków i zwierząt leśnych.

- Negatywnych skutków wypalania jest bardzo dużo. Jeśli ktoś zdecyduje się na wypalanie trawy to musi liczyć się z pewnymi konsekwencjami - podkreśla W. Kasperowicz i dodaje, że każda interwencja straży pożarnej to poważny wydatek finansowy.

Koszty to nie tylko wylana woda, spalone paliwo, zużyty sprzęt. Strażacy zaangażowani do akcji gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków w tym samym czasie mogą być potrzebni w innym miejscu. Może się zdarzyć, że przez lekkomyślność ludzi nie dojadą na czas z pomocą tam, gdzie będą naprawdę potrzebni.

Niewinni rolnicy

Co grozi za wypalanie? Strażacy ostrzegają, że wobec osób, które dopuszczają się takiego wykroczenia, mogą być zastosowane surowe sankcje. Kodeks Karny przewiduje karę aresztu, nagany lub grzywny, której wysokość może wynosić od 20 do 5 tys. zł. Oprócz tego, rolnicy w każdej chwili mogą być pozbawieni dopłat bezpośrednich z Unii Europejskiej, ponieważ ta forma wsparcia unijnego, jednocześnie zobowiązuje użytkownika gruntów do utrzymania ziemi w "dobrej kulturze rolnej".

Kto najczęściej wypala trawy? Rolnicy? - To nie jest ciemnogród. W środkach masowego przekazu, od lat mówi się wypalanie pozostałości roślinnych jest szkodliwe dla gleby - broni swojego środowiska Jan Nowogrodzki, rolnik z Witoszyna.. - To drobni działkowcy, a także łobuzy to robią.

- Od lat rolnicy maja świadomość tego, że nieciekawe bywają skutki ekologiczne. Do tego rolnicy kierują się ekonomią - potwierdza szef żagańskiego oddział Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Jan Kotzbach.

NAJWIĘKSZE POŻARY ŁĄK W TYM ROKU
26.01 - Wiechlice, pożar nieużytków na powierzchni 30 ha
25.02 - Stanów, pożar suchej trawy na powierzchni 10 ha
17.02 - Chotków, pożar nieużytków na powierzchni 6 ha
16.02 - Tomaszowo, pożar nieużytków na powierzchni 9 ha
26.01 - Konin Żagański, pożar nieużytków na powierzchni 5 ha

Zbigniew Janicki
0 68 377 02 20
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska