Kiedy policjanci otworzyli drzwi auta, na tylnym siedzeniu zobaczyli sześć osób. Troje dorosłych trzymało na kolanach troje dzieci. W sumie z kierowcą i pasażerem jadącym z przodu passatem podróżowało osiem osób.
Zielonogórska drogówka przerwała podróż, która jak się okazało, zaczęła się w Niemczech, a miała zakończyć w Rumunii. - U nas to normalne, to nic złego, tak duża liczba osób w aucie - tłumaczył kierowca passata.
Osoby z tyłu auta siedziały dosłownie upchnięte pomiędzy bagaże. Kierowca dostał mandat w wysokości 550 zł. Ma również zakaz dalszej jazdy. Passat został zatrzymany na stacji benzynowej na wysokości Raculi pod Zieloną Górą. Kierowca odjedzie w dalszą podróż dopiero, gdy załatwi drugi samochód, który zabierze nadmiar pasażerów.
Przeczytaj też:**Kierowca ciągnika uderzył w dwa autobusy, niszczył samochody (zdjęcia, wideo)**
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?