Zawaliła się wieża w Otyniu
Przeczytaj też: Dwa razy uderzył autem w ten sam dom. Budynkowi grozi zawalenie
- To była chwila - opowiada pan Adrian, który był świadkiem zdarzenia. - Ściany zaczęły pękać i w dosłownie w 10 sekund wszystko się zawaliło - dodaje.
To, że stan wieży jest bardzo zły, mieszkańcy widzieli od dawna. Choć nikt nie znał dokładnych przyczyn pęknięć, z tygodnia na tydzień było coraz gorzej. - Jak ostatnio byłem w kościele, to widać to było gołym okiem - wspomina obecny na miejscu mężczyzna.
Według wstępnych informacji nikt na szczęście nie ucierpiał, teren został jednak dokładnie zabezpieczony przez strażaków, gruzy będą jeszcze sprawdzane.
Ludzie, którzy mieli swoje domy obok wieży, musieli opuścić mieszkania, cała strefa obok budowli została wyłączona z jakiegokolwiek ruchu, strażacy zabrali z miejsca także zaparkowane tam samochody.
- Dzięki Bogu pracownicy, którzy remontowali tę wieżę nie byli w tym czasie na rusztowaniach, to się mogło skończyć tragicznie - opowiada pan Zbigniew.
Więcej przeczytasz w czwartek w papierowym wydaniu ["Gazety Lubuskiej"](http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120802/PRENUMERATOR/120339965)
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
