Gmina Maszewo może mieć z ropy 400 tys. zł zysku rocznie. Zdaniem wójta Dariusza Jarocińskiego, te pieniądze można będzie przeznaczyć na inwestycje i rozwój turystyki. Słowem, na rozwój gminy. Niewątpliwie trochę złotówek wpadnie też do sakwy Połęcka. Przynajmniej na to liczą mieszkańcy, wszak to ich wieś leży na czarnym złocie.
Złoże ropy naftowej w Połęcku zostało odkryte w 2008 roku. - Zalega na głębokości około 1.650 metrów - zaznacza Dorota Mundry, rzeczniczka inwestora, czyli PGNiG, oddział w Zielonej Górze.
Matura 2014 - Matematyka. Szukasz pytań, odpowiedzi, arkuszy? Znajdziesz je tutaj: Matura 2014: matematyka (pytania, odpowiedzi i arkusze)
Zagospodarowanie złoża Połęcko polega na przygotowaniu do eksploatacji dwóch odwiertów: Połęcko-3k i Połęcko-4k. - Planujemy pozyskiwać z nich ropę naftową w ilości około 80 ton na dobę oraz gaz towarzyszący ropie w ilości około 1 tys. m sześc. na godzinę. Powstanie tu ośrodek produkcyjny podlegający kopalni ropy naftowej w Kijach - kontynuuje D. Mundry.
Na instalacji będzie pracowało do 15 osób (pracownicy obsługi technicznej z wykształceniem górniczym, mechanicy, elektrycy i automatycy).
Czas eksploatacji złoża ustalono wstępnie na 10 lat. - Najpierw jednak, przez dwa lata, prowadzić będziemy próbną eksploatację w celu potwierdzenia zasobów geologicznych złoża - wyjaśnia D. Mundry. - Pozyskane w tym czasie dane posłużą również do weryfikacji planów związanych z wydobyciem.
Planowane rozpoczęcie robót budowlano-montażowych związanych z budową instalacji przyszłej kopalni to IV kwartał 2014 roku i I kwartał roku 2015. Prace potrwają od 12 do 18 miesięcy, po czym ruszy produkcja.
Halina Przybyła, właścicielka sklepu w Połęcku, przestrzega, by nie dzielić skóry na niedźwiedziu. - Poczekajmy, aż inwestycja ruszy - apeluje. Była w przeszłości radną. Czy stąd zdroworozsądkowe myślenie pani Przybyły? - Poza tym mąż mój przez 40 lat pracował w Nafcie, więc w temacie ropy naftowej dobrze się orientuję.
Owszem, obecność ropy naftowej wykorzystać warto i trzeba. - Kiedyś przecież wydobywali już pod Połęckiem ropę. To dlatego w roku 2003, na 40-lecie Nafty, nasza wieś dostała prezent - wspomina H. Przybyła. - Wyremontowali nam świetlicę. Położyli nowe podłogi, zrobili elewację, ubikacje. Kuwejtu tu nie mamy, ale dobre jest to, co jest. Trzeba współpracować z inwestorem i gminą, a wtedy na pewno coś dla wioski się ugra.
H. Przybyła zauważa też, że w Połęcku nie było pegeerów. - Dlatego nie żyje się u nas aż tak źle, jak w wioskach popegeerowskich, w których ludziom z dnia na dzień w przeszłości zabrali pracę. To tak, jakby ludziom poucinali ręce. I to pokutuje do dziś. Tu nie ma takich problemów. Ludzie pracowali i pracują.
Rafał, nastolatek z Połęcka, oczami wyobraźni już widzi na przykład nową drogę, którą zrobi inwestor, ewentualnie gmina, gdy tryśnie skarb spod ziemi. - Przecież ropa kojarzy się z pieniędzmi - twierdzi.
Słysząc o ropie, przed oczami nową drogę i pieniądze ma też Jadwiga Graniczka. Przed oczami ma również most, bo 40 lat mieszka w Połęcku i od 40 lat słyszy narzekania, że przez rzekę można przedostać się tylko promem.
- Oj, przydałby się ten most - wzdycha Franciszek Zaleszczyk, rolnik, który do Połecka sprowadził się z gminy Bobrowice. Ma jednak świadomość, że na dziś jest to marzenie ściętej głowy. - Bo na taki most potrzeba grubych milionów - zauważa pan Zaleszczyk. - Ale może gmina ruszy z inwestycjami? Może da to pracę i młodzi ludzie przestaną wyjeżdżać? W Połęcku naliczyłem dziewięć pustych domów. Czy ropa nas uratuje?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
