Jak wyjaśniają eksperci z Ogólnopolskiego Centrum Rozliczania Kierowców nowa stawka uderza w przedsiębiorstwa z Europy Środkowo-Wschodniej w tym z Polski, które obsługują ponad 25 proc. rynku TSL (Transport-Spedycja-Logistyka) w Unii Europejskiej.
- Od 1 stycznia na terenie Niemiec zagranicznych przewoźników obowiązuje nowa płaca minimalna dla kierowców firm transportowych, która wynosi 8,50 € (ok. 35 zł) za godzinę. Nic dziwnego więc, że spotyka się to ze sprzeciwem – zwłaszcza polskich firm, które tracą w ten sposób znacząco na konkurencyjności - tłumaczy Bartosz Najman, prezes Ogólnopolskiego Centrum Rozliczania Kierowców. - Polscy przewoźnicy czują się pozostawieni bez wsparcia ze strony rządu, stąd rosnąca frustracja, która doprowadziła do decyzji o proteście. Zostało bardzo mało czasu, a szanse na wycofanie ustawy z dnia na dzień się kurczą. Dzienny koszt pracy kierowcy na terenie Niemiec i tak jest już wysoki (prawie 50 €), a z nową stawką znacząco wzrasta.
Gdzie możemy spotkać blokady?
Poniedziałkowy protest potrwa od godz. 10 do 18. Zaplanowano go na drogach tranzytowych w następujących miejscowościach: Gubinek, Kołbaskowo, Jędrzychowice, Olszyna, Międzyrzec Podlaski, Radzyń Podlaski, Biała Podlaska, Łuków, Siedlce, Łosice, Koroszczyn, Choroszcz, Rzeszów, Bydgoszcz,
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?