Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W portugalskim raju surferów (zdjęcia)

Redakcja
fot. Dariusz Chajewski
Tak mniej więcej między Sagres, a Lizboną rozciąga się portugalska ziemia niemal nieznana. No, nie przesadzajmy, tylko z punktu widzenia turystów. Ostatnio te piękne fragmenty wybrzeża odkryli dla siebie i dla innych surferzy. Bo i Atlantyk tutaj bywa wzburzony.

W portugalskim raju surferów

Nie brakuje w tej okolicy miejsc, w których warto się zatrzymać. Weźmy Aljezur. Niezbyt efektowny tutejszy zamek z X w. był ostatnim punktem oporu przeciwko Maurom (stąd nazwa Castello mourisco), pod których panowaniem okolica znajdowała się dwa wieki. Na zachód od wioski rozpościera się Monte Clerigo i piękne, dziewicze niemal plaże m.in. Amoreira, Clerigo i Arifana. W okolicy znajduje się mnóstwo pensjonatów nastawionych na turystów niemieckich, przede wszystkim surferów.

Zanim tutaj przyjedziemy możemy wyczytać w przewodniku, że w Aljezur produkowane są słynne drewniane łyżki. Aljezur to małe miasteczko z rynkiem złożone z dwóch części podzielonej przez żyzną dolinę rzeki o tej samej nazwie. Mamy tutaj wąskie uliczki, bielone domy z kolorowymi cieniami wokół okien. Nowsza część miasteczka powstała w XVIII wieku, po odbudowie zniszczeń wyrządzonych przez trzęsienie ziemi w 1755 roku. Zamek Maurów, o ile może nie poraża kształtem i wielkością, o tyle oferuje ładne widoki na okolicę.

Geograficznie znaczna część tej okolicy należy do północno-zachodniego wybrzeża Algarve i określana jest jako jego nietknięta część. Kilka kilometrów od wybrzeża mamy wzgórza, dźwięk dzwonków na szyjach bydła, osiołki... Do tego gaje dębów korkowych i malownicze wsie.

I na koniec Costa Vicentina, bo tak nazywane jest tutejsze wybrzeże. Oko cieszą naprawdę odludne plaże, wydmy i fragmenty klifów. Surferzy wybierają zazwyczaj Arifanę i Praia do Amado. Rodziny z dziećmi wolą Odeceixe, Bordeirę i Amoreirę, które położone są tuż przy ujściu rzeki i umożliwiają wybór - kąpiemy się w morzu, czy też w rzece... Lub w jednej z naturalnych, niewielkich lagun. W Odeceixe, niewielkiej wsi w stylu mauretańskim możemy wypożyczyć kajaki i popłynąć w górę malowniczej rzeki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska