Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W powiecie krośnieńskim rozgorzała walka o unijne euro

Artur Matyszczyk
- Ocieplenie ścian to naprawdę duża oszczędność - potwierdza mechanik w Zespole Szkół Rolniczych w Gubinie Zygmunt Zmaczyński
- Ocieplenie ścian to naprawdę duża oszczędność - potwierdza mechanik w Zespole Szkół Rolniczych w Gubinie Zygmunt Zmaczyński fot. Mariusz Kapała
Budowa hali sportowej w Krośnie - to zadanie numer jeden dla powiatu. Tak wynika z wniosków o dofinansowanie z Unii Europejskiej.

Temperatura w samorządach z każdym dniem robi się coraz wyższa. Czas bowiem mknie nieubłaganie. To ostatni dzwonek na przygotowanie i opracowanie wniosków dla zadań, na które można zdobyć pieniądze z Unii Europejskiej.

Nie inaczej jest w starostwie krośnieńskim. W piątek od rana szef powiatu ze szczególną uwagą przeglądał dokumenty, które lada dzień wyjdą z urzędu i trafią w ręce specjalnych komisji. Sześć przyszykowanych wniosków i sześć planowanych inwestycji. Jakich? Władze powiatu uchyliły rąbka tajemnicy. Już wiemy, jakie zadania są w powiecie najważniejsze.

- Budowa hali sportowej przy zespole szkół ponadgimnazjalnych w Krośnie Odrzańskim - bez wahania odpowiada starosta Jacek Hoffmann. - Mamy gotową pełną dokumentację na to zadanie.

Zadanie, które zakłada oprócz hali także budowę boiska wielofunkcyjnego i kortu tenisowego. Całość ma kosztować 6 mln zł. Czy taki obiekt w ogóle jest potrzebny? - W tej szkole uczy się ponad tysiąc uczniów. Ta młodzież potrzebuje komfortowych warunków. Cała rada powiatu nie ma wątpliwości, że budowa nowoczesnego obiektu to konieczność - dodaje Hoffmann.

Niemniej ważnym celem jest ocieplenie budynków szkół. Na to również powiat poszuka pieniędzy z unijnej kasy.

- Częściowo termomodernizację już rozpoczęliśmy. Teraz jednak chcemy ją kontynuować. Wiadomo, że ocieplenie budynków wiąże się ze zmniejszeniem kosztów utrzymania szkół a także możliwością przejścia na bardziej ekologiczne kotłownie gazowe - argumentuje starosta.

I dodaje, że jeżeli na to zadanie Unia nam nie da pieniędzy, wówczas powiat powalczy o dofinansowanie z innych źródeł, np. Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.

Na tysiące euro czeka też szpital powiatowy. Władze powiatu na lecznicę chciałyby "wyrwać" równowartość ok. 3 mln zł. - Potrzebujemy wysokiej jakości aparatów ultrasonograficznych i rentgenowskich, defibrylatorów. Przydałoby się też wyposażyć karetki - wylicza Hoffmann.

Na równi z zakupami dla placówki zdrowia, starosta stawia też doposażenie placówek edukacyjnych w urządzenia warsztatowe klas zawodowych. - Tak, by nauka zawodu mogła się odbywać na jak najwyższym poziomie - kończy Hoffmann.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska