Tylko że u nas, nie ma nawet gdzie się z takim wyposażeniem zatrzymać. I jak tu promować turystykę?
Zaczynamy nasze tropienie pól kempingowych od wizyty w Centrum Informacji Turystycznej w Żaganiu. - W mieście takich pól nie ma. Nie jesteśmy natomiast w stanie udzielić informacji, jak to wygląda w powiecie żagańskim, bo jej po prostu nie mamy - usłyszeliśmy w CIT.
Udaliśmy się więc do żagańskiego starostwa. - Nie mamy żadnych informacji o kempingach. Nic o nich nie wiemy - usłyszeliśmy.
Ciągle pytają
Zostali nam jeszcze zrzeszeni turyści. Tak więc następne kroki skierowaliśmy do żagańskiego oddziału PTTK. - My także odbieramy telefony z zapytaniami, gdzie znajdują się kempingi - mówi nam dyrektorka Biura Obsługi Ruchu Turystycznego żagańskiego oddziału PTTK Elżbieta Olearczyk, która przyznaje wprost, że w powiecie żagańskim nie ma wybujałej oferty. Są jedynie gospodarstwa agroturystyczne w Chichach i Krzywczycach.
Co się stało choćby z prężnie działającą bazą turystyczną i polem kempingowym w Gorzupi? - Ośrodek zakończył działalność w 1989 roku. Budynki i wyposażenie przeszły w prywatne ręce - wyjaśnia E. Olearczyk.
Czy jest możliwa odbudowa bazy wypadowej z drewnianymi budkami do zamieszkania? Żagański oddział PTTK na razie nawet nie ma co marzyć o takim przedsięwzięciu, z prozaicznej przyczyny, czyli braku własnych pieniędzy. - Jeszcze przez dwa lata będziemy spłacać dług wygenerowany przez hotel Dom Turysty w Żaganiu - zaznacza prezes oddziału Ryszard Dyrkacz.
Na wyspie i koło muzeum
A może wybudować nowy kemping i zarabiać na nim, by pospłacać długi? - Na pewno to możliwe, ale równocześnie powinien tam być odpowiedni administrator - mówi R. Dyrkacz i pokazuje przykład przystani kajakowej z wiatą nad Czerną w Żaganiu, gdzie spacerowicze niszczą wszystko, co popadnie. A zaśmiecanie terenu to już normalka.
A jak kształtują się szanse na kemping w samym Żaganiu? - Takie pola są potrzebne w naszym mieście - zapewnia burmistrz Sławomir Kowal. - Już teraz widać, jak samochody kempingowe przyjeżdżają do Żagania i turyści rozbijają się na nocleg, szczególnie w okolicy muzeum martyrologii.
To właśnie okolice przy ul. Lotników Alianckich, zdaniem burmistrza są najlepszym miejscem na taką inwestycję. - Podobnie jak okolice naszej wyspy parkowej przy kanale. Czekam również na propozycje mieszkańców w sprawie takich miejsc - dodaje burmistrz.
Zdaniem S. Kowala brakuje nieco obywatelskiej aktywności w tej sprawie. - Stowarzyszenia działające w Żaganiu nie kwapią się do takiej formy działalności. Dlatego też przeorganizowaliśmy pałac, który posiada teraz osobowość prawną i będzie mógł uzupełnić swoją ofertę o kempingi - podsumowuje burmistrz.
Dyrektor żagańskiego muzeum od dawna myśli o kempingu. - Teren mamy duży, także z tym problemu nie będzie. Ale wszystko rozbija się o pieniądze. W dzisiejszych czasach kempingi muszą mieć naprawdę wysoki standard - przekonuje Jacek Jakubiak. - To nie może być tylko miejsce na rozbicie namiotu, ale także toaleta, kuchnia, natryski. Dlatego, jeżeli władze miasta przyłączyłyby się do projektu, to pewnie moglibyśmy stworzyć coś fajnego.
W momencie gdy zamykaliśmy ten numer "TŻŻ" swoje pierwsze spotkanie miała grupa miejska (urząd miasta, muzeum, CIT), która pracuje nad projektem "tereny poobozowe - krajowym produktem turystycznym". - Może w ramach tego pomysłu powstanie kemping - mówi J. Jakubiak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?