Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W samym sercu Drezdenka ma powstać... lodowisko

Krzysztof Korsak 95 722 57 72 [email protected]
- Takie lodowisko to byłaby supersprawa! - ocenia Adam Tomaszewski, a potwierdza to jego syn Julek.
- Takie lodowisko to byłaby supersprawa! - ocenia Adam Tomaszewski, a potwierdza to jego syn Julek. fot. Krzysztof Korsak
Pod koniec tego roku planowane jest postawienie lodowiska na placu Wileńskim. - Ale bym się ślizgał! Byłoby super! - cieszy się 6-letni Julek Tomaszewski.

W tym okresie świątecznym gmina ostro postawiła na klimat. W samym centrum Drezdenka stanęła 16-metrowa choinka (obecnie zostały już po niej tylko gałązki). Mieszkańcy w większości byli nią zachwyceni. Do tego mieliśmy Mikołajów, którzy rozdawali dzieciom prezenty. Pojawiło się także więcej ozdób świątecznych. Pierwszy raz lampki zaświeciły m.in. na ulicach Dworcowej, Niepodległości, Kościuszki, Poznańskiej i Piłsudskiego.

- A już za rok przymierzamy się do zrobienia sztucznego lodowiska w ramach całej oprawy świąteczno-noworocznej. To byłaby dodatkowa atrakcja na zimę - tłumaczy p.o. burmistrza Drezdenka Maciej Pietruszak. Na razie nie jest w stanie podać prawie żadnych szczegółów, ale tłumaczy, że lodowisko byłoby stawiane wzorem innych miast. - Osobiście widziałem takie w Krakowie. Cieszyło się bardzo dużym zainteresowaniem - mówi Pietruszak.

Być może będzie ono miało specjalną bandę i skorzystamy z niego także wieczorami. - Na pewno będzie na tyle duże, aby można było się na nim swobodnie poruszać. Wiadomo, że nie będziemy robić małej ślizgawki dla kilku osób - mówi burmistrz.

Plac Wileński znajduje się w samym centrum Drezdenka. Obok jest między innymi Urząd Miejski, dworzec PKS i Biedronka. W głównym punkcie Placu Wileńskiego stoi efektowny pomnik z napisem "650 lat praw miejskich". Sam plac składa się z małego skwerku otoczonego zielenią i obok wolnej powierzchni. To właśnie na niej mogłoby z powodzeniem powstać lodowisko. Jeżeli zajęłoby całą powierzchnię niezagospodarowanego placu, to spokojnie zmieściłoby się na nim nawet kilkadziesiąt osób naraz.

Zapytaliśmy o ten pomysł mieszkańców Drezdenka. - Takie lodowisko to byłaby supersprawa. Wszystkie dzieci mogłyby tu się spotykać, bo póki co miasto nie zapewnia im za dużo rozrywki. Tu byłaby nad nimi jakaś kontrola, wiedzielibyśmy, co robią nasze dzieci, a lodowisko miałoby pewnie jakiegoś opiekunka - ocenia Adam Tomaszewski, którego spotkaliśmy razem z 6-letnim synem Julkiem. Mężczyzna dodaje, że lodowisko powinno być oświetlone i zajmować cały wolny plac. - To bardzo dobre miejsce, bo jest w samym centrum Drezdenka - uważa.

Wanda Kociuba uważa, że "trochę sportu" zawsze wyjdzie dzieciom na dobre. - Coraz więcej młodych osób spędza czas przy komputerach, później są otyli i chwytają się ich choroby. Takie lodowisko byłoby na pewno zachęta do wyjścia na powietrze - mówi. Według niej lodowisko powinno mieć oświetlenie, "bo zimą dzień jest krótki", a do tego opiekuna i bandy.

- Może akurat wyrósłby nam w Drezdenku jakiś tancerz. Wszak dzieci mają teraz dużo talentu - uśmiecha się pani Wanda. Małgorzata Kaczmarek mówi, że lodowisko to dobry pomysł, ale nie na placu Wileńskim. - Tu jest za blisko ulicy, w samym centrum ruchu. Już lepiej byłoby je postawić, np. w ogrodzie jordanowskim - uważa. Dodaje, że za jej czasów chodziło się pojeździć nad zamarzniętym jeziorem. - Lodowisko to zawsze atrakcja i rozrywka dla młodych osób, szczególnie w okresie ferii - tłumaczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska