Na moim osiedlu istnieje tylko jeden niewielki sklep spożywczy. Do większych marketów muszę jeździć autobusem. Z konieczności robię więc zakupy w tym jedynym sklepiku. Za każdym razem, gdy tam jestem aż trzęsę się z wściekłości z powodu wygórowanych cen. Za kostkę masła muszę zapłacić prawie 5 złotych - w markecie ten sam towar kosztuje niecałe 3 złote. Inne rzeczy są równie drogie. Kto może interweniować w takiej sytuacji?
- Nie ma takiej instytucji. Zgodnie z obowiązującym prawem (ustawa o cenach), ceny towarów i usług mają charakter umowny. Organy państwa nie mają więc prawa ingerować w ich wysokość. Ceny urzędowe (regulowane) ustala się jedynie na niektóre artykuły, takie jak np. część produktów leczniczych i wyrobów medycznych. Jeśli nie odpowiada panu poziom cen w sklepie osiedlowym, jedynym sposobem wyrażenia niezadowolenia z tego faktu jest zaprzestanie robienia tam zakupów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?