Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Skwierzynie młodzież zbiera podpisy przeciw dopalaczom

Dariusz Brożek
Do apelu proboszcza i młodzieży przyłączyła się m.in. Magdalena Piotrowska, która przyszła na deptak z trzyletnim synem Oliwierem. Petycję dała jej do podpisania Aneta Ostrowska (z lewej).
Do apelu proboszcza i młodzieży przyłączyła się m.in. Magdalena Piotrowska, która przyszła na deptak z trzyletnim synem Oliwierem. Petycję dała jej do podpisania Aneta Ostrowska (z lewej). fot. Dariusz Brożek
Tłumy mieszkańców przyłączyły się do antydopalaczowej akcji proboszcza i młodzieży. Dziś w ciągu niespełna trzech godzin 350 osób podpisało się pod petycją w sprawie wprowadzenia zakazu sprzedaży dopalaczy. Akcja będzie prowadzona do 18.00.

Dziś o 8.00 uczennice klasy policyjnej z Zespołu Szkół Technicznych rozstawiły na deptaku kilka plastikowych krzesełek i stolik, na którym wyłożyły petycję w sprawie wprowadzenie w gminie zakazu sprzedaży dopalaczy. Od razu otoczył je wianuszek mieszkańców, którzy jeden po drugim składali swoje autografy pod apelem.

- W niespełna trzy godziny zebraliśmy około 350 podpisów - zaznacza Aleksandra Rutkowska, pedagog z ZST.

W południe uczniów ZST zastąpili licealiści. Potem podpisy będą zbierać uczniowie gimnazjum. Akcja zakończy się o 18.00.

Z inicjatywy proboszcza

Antydopalaczowa kampania to wspólny pomysł młodzieży i ks. Grzegorza Markulaka, proboszcza parafii pw. Św. Mikołaja. Dlaczego podpisy są zbierane dopiero teraz, skoro już ponad tydzień temu rząd wypowiedział wojnę handlarzom dopalaczy.

- Do akcji przygotowywaliśmy się od września. Dopalacze nada są zagrożeniem, dlatego będziemy kontynuować nasze działania - mówi proboszcz.

Podpisy zbierała m.in. Aneta Ostrowska. Chce zostać policjantką. Uważa, że dopalacze to świństwo. Jej koleżanka Magdalena Kozaczka zapewnia, że nie miała i nie chce mieć do czynienia z tymi używkami. Ani ludźmi, którzy je zażywają.

- To toksyczne środowisko - twierdzi.

Petycja trafi do ratusza

Mieszkańcy chętnie podpisują się po petycję, choć niektórzy kwestionowali sens akcji. Około 10.30 podpisała się pod nią Danuta Przybyszewska. Dlaczego to zrobiła? - Nie chcę, aby moje dzieci miały dostęp do dopalaczy, czy narkotyków - odpowiada.

Niektórzy z mieszkańców specjalnie przyszli na deptak, żeby podpisać się pod petycją. Anna Machnowska przeczytała o akcji na portalu internetowych "Gazety Lubuskiej" (www.gazetaklubuska,.pl/miedzyrzecz). Organizatorzy przekażą petycję władzom miejskim.

Jak zaznacza ks. Łukasz Olszewski, to dopiero pierwsza odsłona antydopalaczowej kampanii. W gimnazjach prowadzone będą warsztaty o uzależnieniach, w poniedziałek młodzież weźmie udział w marszu przeciw dopalaczom. Akcję zakończy debata, która odbędzie się za tydzień, 20 bm., z Zespole Szkół Technicznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska