Delegacje kilku krajów, w tym wicepremier Luksemburga François Bausch, wzięły udział w obchodach 75. rocznicy wyzwolenia ciężkiego więzienia Sonnenburg (dzisiejszy Słońsk). Na uroczystość przybyli też przedstawiciele wojska, duchowni, samorządowcy, delegacje policji, straży pożarnej i innych służb oraz mieszkańcy gminy. - Więzienie Sonnenburg było miejscem męki i śmierci tysięcy ludzi. Był to jeden z pierwszych obozów koncentracyjnych na terenie Niemiec, przekształcony później w ciężkie więzienie. Trafiali tu ci, którzy mieli odwagę przeciwstawić się faszyzmowi - mówi Janusz Krzyśków, wójt gminy Słońsk.
Do Sonnenburga trafiali niemieccy opozycjoniści, uczeni, duchowni i zakonnice, politycy i wszyscy ci, którzy sprzeciwiali się faszyzmowi. Trafili tu też powstańcy warszawscy.
Sonnenburg jest jak Katyń
W nocy z 30 na 31 stycznia Niemcy dokonali w Sonnenbugru prawdziwej rzezi. Na wieść, że wojska radzieckie zbliżają się do miejscowości, wymordowano 819 więźniów. Było wśród nich 91 Luksemburczyków. - Sonnenburg dla naszego narodu jest tym, czym Katyń dla Polaków. Pamięć tej strasznej tragedii jest w Luksemburgu pielęgnowana. 91 zamordowanych przez Niemców obywateli naszego kraju zostało osadzonych w Sonnenburgu, ponieważ odmówili służby w Wermachcie - mówi François Bausch.
onnenburg dla naszego narodu jest tym, czym Katyń dla polaków. Pamięć tej strasznej tragedii jest w Luksemburgu pielęgnowana
Sonnenburg to było piekło na ziemi
W pierwszym transporcie, który trafił do Sonnenburga (dzisiejszego Słońska), na początku kwietnia 1933 roku był m.in. Carl von Ossietzky, niemiecki pacyfista i publicysta, założyciel ruchu Nie wieder Krieg (Nigdy więcej wojny). Pod koniec lat'20 wydawał w Berlinie tygodnik " Die Weltbuehne", w którym przeciwstawiał się narastającemu w Niemczech faszyzmowi. To nie mogło podobać się Hitlerowi. Ossietzky trafił do obozu.
W pierwszym transporcie trafiło do Sonnenburga ponad 250 Niemców: literatów, deputowanych do Reistagu, naukowców, którzy tak jak Ossietzky sprzeciwiali się faszyzmowi. To skłoniło Hitlera do wydania miesiąc wcześniej dekretu o bezpieczeństwie państwa i narodu. Na jego mocy umieszczał on swoich przeciwników najpierw w więzieniach, a gdy zaczęło brakować w nich miejsc, kazał tworzyć obozy koncentracyjne. Ten w Słońsku był jednym z pierwszych.
Polecamy wideo: Słońsk (Sonnenburg) na archiwalnych pocztówkach
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?