Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę Adamek zmierzy się z Cunninghanem (wideo)

Szymon Ludowski, 68 324 88 69, [email protected]
Tomasz Adamek (z lewej) już raz pokonał Steve Cunninghana (z prawej). Kibice w sobotę liczą na powtórkę.
Tomasz Adamek (z lewej) już raz pokonał Steve Cunninghana (z prawej). Kibice w sobotę liczą na powtórkę. boxerscene
Tomasz Adamek wraca na ring, a zmierzy się w nim ze Stevem Cunninghamem. To będzie drugi pojedynek tych zawodników, ale pierwszy w królewskiej dywizji. W 2008 roku "Góral" wygrał na punkty i tym samym zdobył pas IBF wagi junior ciężkiej.

Po stracie pasa Cunningham stawał w ringu z Troyem Rossem, Enadą Liciną i dwukrotnie z Yoanem Pablo Hernandezem. Dwie ostatnie przegrał na punkty, dodatkowo dwa razy leżał na deskach. W wadze ciężkiej stoczył na razie tylko jedną walkę. Pokonał na punkty Jasona Gaverna. Oglądając tę walkę, ciężko było nie zauważyć, że najbliższemu przeciwnikowi "Górala" brakuje mocy i odporności. Już w niższej wadze często leżał na deskach. - Cunningham kontrolował walkę, ale widać, że ciosy w wadze ciężkiej robią na nim wrażenie - uważa Albert Sosnowski.

A Adamek potrafi zadawać ciosy. Nie ma może mocy jak bracia Kliczko, ale potrafi zadać świetną serię, która może położyć rywala na deski. Czym może postraszyć go Cunningham? Wagą i... trenerem. Amerykanina do walki przygotowuje Naazim Richardson, który współpracuje m.in. z Shanem Mosleyem. To właśnie on stwierdził, że jego podopieczny waży za dużo. - Adamek ma kłopoty z małymi zawodnikami. Najcięższe były dla niego walki z dzieciakami w półciężkiej - uważa Richardson. - Musimy jednak uważać. Adamek jest bardzo niedoceniany. Ma niesamowitą odporność na ciosy. To niesamowite, ile potrafi ich przyjąć - stwierdził.

"Góral" jak zawsze podchodzi do walki z optymizmem. - Cunningham na pewno będzie dobrze przygotowany i będzie chciał mnie pokonać, ale ja zrobię wszystko, żeby go zatrzymać. Liczę, że w ringu będzie szermierka na ciosy - zapowiada. - Zawsze wchodzę do ringu z wielką wiarą i teraz też tak będzie. Jak mówię - jestem dobrze przygotowany, w bardzo dobrej formie - dodaje Polak.

Adamek dobrze wspomina walki z Cunninghanem. - Steve jest miłym człowiekiem a poznałem go w Polsce w maju 2007 roku w Wiśle. Miałem okazję wspólnie z nim trenować przed moją walką w katowickim spodku w dniu 9 czerwca 2007 roku. Nigdy nie myślałem, że tak szybko spotkam się z nim w ringu. Podczas mojego ponad czteroletniego pobytu w USA wielokrotnie spotykałem się z nim - powiedział Adamek.

Walka Adamek - Cunningham już w sobotę, rozpocznie się ok. 23.00 czasu polskiego. Transmisja w Orange Sport.

Tak typujemy:
Łukasz Dynowski (bokser.org): Faworytem jest Adamek. Rywal jest inteligentny, niewygodny, ale ma podejrzaną szczękę i prawdopodobnie znowu da się wciągnąć w wymiany, a Adamek tylko na to czeka. Ponownie kluczowa może się okazać siła ciosu Polaka. Nokaut byłby niespodzianką, ale powinien wygrać na punkty.

Szymon Ludowski: Cunningham to ciekawy rywal dla Adamka, z którym jednak powinien wygrać zdecydowanie. Co prawda, Amerykanin ma teraz znakomitego trenera, jest inteligentny i chytry, ale to za mało na "Górala". Nokautu raczej nie będzie, typuję jednogłośne zwycięstwo na punkty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska