Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę na Chynowie odbył się festyn charytatywny

Leszek Kalinowski 68 324 88 43 [email protected]
Piotr Protasiewicz przybija piątkę małemu Frankowi, który na spotkanie przyszedł z tatą Mirosławem Szymańskim
Piotr Protasiewicz przybija piątkę małemu Frankowi, który na spotkanie przyszedł z tatą Mirosławem Szymańskim fot. Ryszard Poprawski
- Radku, szybkiego powrotu do zdrowia - pisali na kartkach uczestnicy sobotniego festynu charytatywnego dla chorego na białaczkę chłopca. Wśród wspierających chłopaka nie zabrakło żużlowców i akrobatów.

Takiego oblężenia jak w sobotę Zespół Edukacyjny nr 1 na Chynowie dawno nie przeżywał. A wszystko to za sprawą imprezy charytatywnej, na którą ściągnęli nie tylko uczniowie, ich rodzice, nauczyciele, absolwenci i przyjaciele szkoły. Przyszli też mieszkańcy innych osiedli. Bo jak podkreślali, liczy się cel. - Chciałam dorzucić swoje złotówki. Myślałam, zajrzę i pojadę dalej. Nie spodziewałam się, że zastanę tu tyle atrakcji. To impreza na bardzo wysokim poziomie - przyznaje Iwona Gardycz, która stoi w kolejce po autograf kapitana Falubazu. Piotr Protasiewcz spokojnie przybija piątki z dziećmi, fotografuje się z nimi, podpisuje pocztówki, zeszyty, książki…

- Przyjaciele z Chynowa powiedzieli mi o chorym chłopcu. Od razu zgodziłem się tu przyjść. Bo przecież nie ma w życiu nic ważniejszego niż zdrowie. Jeśli mogę jakoś pomóc, to jestem - mówi P. Protasiewcz. Na imprezie nie brakuje też innych żużlowców i ich atrybutów. Wicemistrzowie Polski dzielą się nimi, by zdobyć jak najwięcej pieniędzy potrzebnych na leczenie absolwenta Zespołu Edukacyjnego nr 1.
- To miłe, że żużlowcy i w takich momentach nie zawodzą - podkreśla Arkadiusz Dzięcioł, który razem z 2,5-letnim synkiem Patrykiem fotografując się z kapitanem naszej drużyny.
Damian Oleszyk (bluza z napisem Falubaz) z SP-11 i Karol Bednarczyk z Gimnazjum nr 4 także podziwiają wicemistrzów.
- My też jesteśmy fankami Falubazu - mówią Iza Szulc, Gosia Żynel, Anita Wesołowska, Agata Piszczyk z Gimnazjum nr 6. - Ale przyszłyśmy tu przede wszystkim dla Radka. Chodziłyśmy z nim do podstawówki. Trzymamy teraz mocno za niego kciuki.

W organizację festynu włączyło się także Gimnazjum nr 7. To szkoła, do której Radek obecnie uczęszcza.
- On jest bardzo koleżeński. Wspaniały sportowiec. Razem graliśmy w unihokeja - opowiadają Karolina Zysek i Anna Gołdyńska z ,,siódemki". Inne koleżanki: Emilia Perwińska i Kinga Bundz przyszły, by specjalnie dla niego zaśpiewać. Dyrektor gimnazjum Lidia Kocąka jak i dyrektor ZE nr 1 na Chynowie Witold Gołdyński wierzą, że Radek - choć jest teraz w szpitalu we Wrocławiu - czuje to wsparcie. Podobnie jak wiceprezydent Wioleta Haręźlak, która jest ściskana przez uczniów, rodziców i grono pedagogiczne (zanim zajęła fotel w urzędzie była tu dyrektorką!). Nie mogło więc jej zabraknąć na festynie.
Z myślą o nastolatku pod sam sufit sali gimnastycznej skaczą Jacek Tarczyło i Ania Miadzielec, którzy właśnie wrócili z Pucharu Świata w Moskwie z brązem, a 6 listopada wystąpią w półfinale programu TVN ,,Mam talent". Na scenie prezentują się też tancerze ze studia Krzysztofa Kocińskiego, grupa Caopeira, zespoły akrobatyczne, muzyczne…
Każdy chce dorzucić swoją cegiełkę. Napisać Radkowi życzenia, które zostaną mu zawiezione do Wrocławia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska